Panie, w międzywojniu było to samo - odcinek 37.

W dzisiejszym odcinku przeglądu prasy przedwojennej m.in. o tym, jak polski ligowiec podebrał trenera nieoficjalnemu mistrzowi świata w drużynowej piłce nożnej.

- Bez sarkazmu nie podchodź. U nas wprawdzie dopiero sezon się zakończył, ale już niebawem wykwitną teksty na temat przyszłego, a wiadomo, jak optymistycznie Polacy myślą o perspektywach poprawy stanu rzeczy na własnym futbolowym podwórku. Podstawcie odpowiednie nazwy, tekst sprzed niemal 80 lat będzie pasował, jak ulał.

Czas z 1935 roku, numer 88.

- Trener jak każdy inny. Skoro już o przygotowaniach do sezonu mowa, skoro mowa też o ewentualnym, nowym szkoleniowcu dla naszej reprezentacji... Cóż, wygląda na to, że nie ma się co krępować i trzeba brać najlepszych. Że też Pep Guardiola przeszedł nam koło nosa.

Przegląd Sportowy z 1927 roku, numer 5.

- Matka Natura ex machina. Warunków atmosferycznych nie oszukasz, ale możesz wyprzedzić regulamin - zasada jak najbardziej aktualna dzisiaj.

Przegląd Sportowy z 1938 roku, numer 6.

- Kolarstwo zawodowe. Niektórzy sądzą, że część odpowiedzialności za fatalną reputację kolarstwa ponoszą dziennikarze, którzy przez lata przymykali oczy na niezbyt uczciwe prowadzenie się gwiazd. Okazuje się, że ten dziennikarsko-kolarski sojusz może mieć znacznie przyjemniejsze, czystsze oblicze.

Przegląd Sportowy z 1927 roku, numer 8.

- Sport dla opornych. Raczej nie ma takich wśród czytelników Z Czuba.pl, ale zawsze warto sprawdzić stan swojej wiedzy, zanim nazwie się znawcą.

Przegląd Sportowy z 1938 roku, numer 6.

- Kopernik była herbatą... I na dodatek była to herbata jak znalazł dla sportowca.

Stadjon z 1929 roku, numer 7.

Przegląd międzywojennej prasy sportowej co tydzień na Z Czuba.pl. Jeśli lubicie wyimki ze starych gazet, zapraszamy również na blog autora, gdzie można skosztować mniej sportowych smakołyków z przedwojennej prasy - staregazety.blox.pl .

Piotr Kalata vel. Spiro

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Aplikacja Relacje Z czuba i na żywoAplikacja Relacje Z czuba i na żywo fot. JK