Było bardzo kolorowo - niebo było błękitne, trawa zielona, piłkarze Ruchu ubrani byli w stroje o barwie głęboko niebieskiej, piłkarze Piasta - w stroje o barwie soczysto czerwonej, a ze wszystkim gryzł się wściekły róż. - Pan do mnie? - zapytała reporterka z błyskiem agresji w oku. - Absolutnie - zaprzeczył Głos Wewnętrzny - do tych naszywek sponsora na koszulkach piłkarzy. Pani jest ubrana konsekwentnie i w komilfie z kolorem włosów oraz dodatkami, ale te różowe prostokąciki naszywane na ligowe koszulki, wywołują u mnie odruch... mało estetyczny. Strasznie się toto gryzie. Na murawie leżał Piotr Stawarczyk i cierpiał.
Ponieważ widok cierpiącego Stawarczyka mógłby być zbyt kontrowersyjny, oczekiwanie na dalszy ciąg relacji wypełni nam zespół ludowy.
Ktoś kopnął piłkę. Piłka poturlała się za linię. Osiemnastu piłkarzy, znajdujących się w polu karnym Piasta, podniosło gwałtownie ręce. - Wszyscy? - zdziwił się pan sędzia Marciniak - Trzeba było zrobić przed meczem. - Nasza! - krzyknęło osiemnaście głosów. - Oraz Crosby'ego i Stillsa - dodał Głos Wewnętrzny. - A Young? - zapytała Opinia Publiczna.
- Tak trzeba grać: doskakują najbliżsi! - ucieszył się komentator. - Wnuczek za babcię, babcia za dziadka, dziadek za rzepkę... - chichotał Głos Wewnętrzny. - Ałałałałała, moja rzepka - jęczał piłkarz w niebieskim, trzymając się za kolano. - Dobra akcja dwóch blondynów z Gliwic - docenił komentator - Mowa o Artiszu Lazdinszu i Tomaszu... Przedłużająca się cisza patrzyła na komentatora z wyraźną fascynacją. - ...Podgórskim - dokończył bezradnie komentator. - Myyyyy, kibice Piasta - zaśpiewali kibice Piasta - Zna nas cała Polska! - A gdzie rym? - zapytała Opinia Publiczna. - A na grzyba ci rym? - zapytał Głos Wewnętrzny - Herbert, Miłosz, Różewicz, a ty byś chciała tylko Brzechwę i Brzechwę? - Ale to głupio brzmi bez rymu - upierała się Opinia Publiczna. ... - Chrrrrrr... ...
Funkcje kibicowskie zanikały z minuty na minutę.
... - oooooool! - okrzyki komentatorów wybudzał widzów z pokolacyjnej drzemki, a powtórki pokazywały, że bramkę dla Ruchu strzelił Filip Starzyński. - Może wreszcie coś się zacznie dziać - przeciągnął się Głos Wewnętrzny. Zaczęło się dziać - piłkarze biegali szybciej, strzelali cel... znaczy, zaczęli strzelać w ogóle, a niektórzy nawet strzelali celnie. - Zdefiniuj ''celnie'' - poprosiła Opinia Publiczna. - W bramkę lub najwyżej metr od bramki - wyjaśnił Głos Wewnętrzny - O, tak jak teraz. Po rzucie rożnym Marcin Robak podał piłkę na piąty metr, a Mateusz Matras uderzył z woleja, a piłka po jego strzale wpadła do bramki. - Gol! Matras! Książkowa akcja! - ucieszył się Głos Wewnętrzny. - To była reklama? - zapytała Opinia Publiczna. - Nie, tylko skojarzenia. - Cóż, dobrze, że nie strzelił Oleksy - zaśmiała się Opinia Publiczna - Jeszcze by ci skojarzenia zaśpiewały ''Międzynarodówkę''. - Dwa do jednego! Dwa do jednego - entuzjazmowali się komentatorzy - Tomasz Podgórski! - Jakieś skojarzenia? - zapytała złośliwie Opinia Publiczna. - Jak najbardziej - kiwnął głową Głos Wewnętrzny - Tomasz Podgórski gra także w KS Poligon. - Jest problem z przodu - martwił się po meczu Marcin Baszczyński - Jest problem z tyłu. Skojarzenia zakrztusiły się kawą i zaczęły wycierać monitor. - Trzeba się poświęcić! - wściekał się obrońca Ruchu - Trzeba się na dupę położyć... Skojarzenia osunęły się po ścianie i usiadły na podłodze, wpatrzone w ekran jak w kapliczkę. -...i zablokować taki strzał! - dokończył Marcin Baszczyński, podczas gdy skojarzenia wygalopowały z pomieszczenia z rechotem i postanowieniem ogłoszenia niepodległości.
fot. AKBadania nad skojarzeniami prowadzi laboratorium doktora Ramroda.
Piast zajmował czwartą pozycję i podobało mu się to bardzo. Ruch zajmował pozycję trzynastą i chyba mu się to nie podobało, bo trener Zieliński strasznie krzyczał w szatni, używają słów i zwrotów. - Przecież wam [ocenzurowano] mówiłem, że to jest bardzo ważny mecz! - Mówił? - pomocnik Ruchu popatrzył na obrońcę, który pokiwał głową. - Mówił. Dwa razy. - Cóż, za tydzień będzie musiał powtórzyć - wzruszył ramionami pomocnik. Zdanie trenera Nawałki ''Zaangażowania nie brakuje, ale determinacji i poświęcenia tak'' zostało wybrane mottem rozgrywek ekstraklasowych na obecny i szesnaście następnych sezonów ligowych.
Andrzej Kałwa
Poligon to rubryka Z czuba.pl w której Andrzej Kałwa pisze o polskiej ligowej rzeczywistości, która jaka jest - każdy widzi, a niektórzy nawet sądzą, że ją rozumieją.