Panie, w międzywojniu było to samo - odcinek 26.

W dzisiejszym przeglądzie międzywojennej prasy będzie słów parę o tajemniczej birbantce i o tym, dlaczego to słowo powinno wrócić do żywych.

- Gramy z Niemcami jak nigdy. Wówczas nie wiedzieli jeszcze, że przegrywać będziemy jak zawsze. Ale jak Niemcy by nie byli silni, zawsze, po dziś dzień gramy z nimi z nadziejami na zwycięstwo.

Gazeta Lwowska z 1936 roku, numer 297.

- Francuzi to zupełnie inna para kaloszy. Jesteśmy przyzwyczajeni dzisiaj do tego, że drużyny z Europy Zachodniej nas lekceważą. Jesteśmy przyzwyczajeni, bo mają ku temu podstawy. W międzywojniu chyba tych podstaw nie było, przynajmniej taki wniosek można wysnuć z wyniku Polonii i oburzonego tonu sprawozdawcy.

Przegląd Sportowy z 1925 roku, numer 21.

- Tradycja dyskwalifikacyjna w boksie. A właściwie mowa tutaj o swoistym precedensie, bo pierścionkiem chyba nie walczył nawet Mike Tyson.

Ilustrowana Republika z 1936 roku, numer 24.

- Mecz słodszy od innych. I jeszcze te wisienki na torcie biegające w strojach arbitrów... Nasi przodkowie mieli podejście do futbolu... W pewnym sensie materiał powinien zainteresować naszego koleżanki z Ciacha.net.

Gazeta Poranna z 1924 roku, numer 7083

- Birbantka przed meczem. Apelujemy o przywrócenie słowa "birbantka" żywemu językowi polskiemu i używanie go w znaczeniu "piłkarze poszli się napić na zgrupowaniu".

Przegląd Sportowy z 1936 roku, numer 4.

- Gra w gumę. Takie gwiazdy, jak Michael Jordan, nie mogły się mylić. Guma do życia jest niezbędna każdemu sportowcowi. Powinni sobie o tym przypomnieć dzisiejsi zawodnicy.

Przegląd Sportowy z 1925 roku, numer 22.

Przegląd międzywojennej prasy sportowej co tydzień na Z Czuba.pl. Jeśli lubicie wyimki ze starych gazet, zapraszamy również na blog autora, gdzie można skosztować mniej sportowych smakołyków z przedwojennej prasy - staregazety.blox.pl .

Piotr Kalata vel. Spiro

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Aplikacja Relacje Z czuba i na żywoAplikacja Relacje Z czuba i na żywo fot. JK

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.