Idealna równowaga ze wskazaniem

Wszystkie teorie mówiące, że w świecie przyrody nie ma równowagi, są obalone przez pucharowe boje Benfiki Lizbona i Celticu Glasgow. W trzech jak na razie rozegranych dwumeczach zwycięzca pierwszego spotkania zawsze przegrywał rewanż dokładnie w takim samym stosunku.

Puchar Mistrzów 1969/1970

Druga runda najbardziej prestiżowych rozgrywek. Portugalczycy posyłają w bój słynne ofensywne asy - Mario Colunę i Eusebio. Szkoci liczyli z kolei na swój legendarny duet napastników Bobby Lennox - John Hughes. Pierwszy mecz odbył się w Glasgow. Wygrał Celtic 3-0 .

W rewanżu Portugalczycy jednak odrobili straty i również wygrali 3-0 . Po strzeleniu ostatniej bramki stadion oszalał.

Co tu robić, co tu robić? Dogrywek nie ma, a konkurs rzutów karnych nikomu się jeszcze nie śnił. Trzeba więc... rzucić monetą! Los okazał się szczęśliwy dla Szkotów. Dzięki takiemu nadprzyrodzonemu wsparciu dotarli oni do ćwierćfinału. Tam odprawili Fiorentinę. W półfinale wygrali zaś z Leeds United. W finale Celtowie okazali się jednak słabsi od Feyenoordu Rotterdam (1-2).

Liga Mistrzów 2006/2007

Niemal czterdzieści lat trzeba było czekać na kolejną próbę sił obu drużyn. Umożliwiła to faza grupowa Ligi Mistrzów. Obok Benfiki i Celticu w grupie znalazły się także Manchester United i FC Kopenhaga. W pierwszym meczu obu ekip (a trzecim w grupie) mamy powtórkę z rozrywki. Na swoim stadionie Celtic wygrywa 3-0 po golach Millera (dwóch) i Pearsona. W bramce The Boys stoi Artur Boruc a w ataku hasa Maciej Żurawski.

Tradycyjnie więc już w rewanżu wygrała Benfica, także 3-0 . Trafiał Caldwell do własnej - czyli Boruca - bramki oraz Nuno Gomes i Karyaka.

W ostatecznym rozrachunku to jednak znów Celtic mógł zacierać ręce. Właśnie drużyna prowadzona przez Gordona Strachana zdobyła więcej punktów (9 punktów Celticu, a Benfica - 7 punktów) i to ona, wraz ze zwycięzcą grupy Manchesterem United, awansowała do fazy pucharowej LM. W 1/8 finału dopiero po dogrywce (0-0 i 0-1) odpadła z późniejszym triumfatorem imprezy - AC Milan.

Liga Mistrzów 2007/2008

Symetryczne konfrontacje na tyle spodobały się Matce Ziemi, że w kolejnej edycji Champions League również postanowiła ona zafundować takie zawody. Znów faza grupowa, do kompanii dorzucono jeszcze AC Milan i Szachtar Donieck. I czym to poskutkowało? Mecz w Lizbonie Benfica wygrywa 1-0 . Ukąszenie zadaje Cardozo.

W rewanżu: zaskoczenie 1-0 dla Celticu . Strzela McGeady.

Znowu idealna równowaga, ale znowu to Szkoci mogli się śmiać. Oni - znowu! - zdobywają 9 punktów, a Benfica - znowu! - 7 punktów i wyspiarze wraz z Milanem awansują do 1/8 finału. Tam jednak odpadają po bitwach z FC Barceloną (2-3 i 0-1).

Czy można znaleźć w świecie przyrody dwa inne twory, które trwają ze sobą w takiej równowadze? OK, równowadze ze wskazaniem.

Przemysław Nosal

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.