Lehmann zawsze narzekał na brak triumfów na arenie międzynarodowej, ale właśnie znalazł na to sposób, wyrażając zainteresowanie grą w piłkę na Paraolimpiadzie w Rio de Janeiro. Wszystkim tym, którzy uważają, że z niemieckim golkiperem zawsze było coś nie tak, spieszymy donieść, że w paraolimpijskim futbolu bramkarze akurat mogą być całkowicie zdrowi. Choć nie do końca wiadomo, czy stosuje się to akurat do Lehmanna, sikającego na bandy podczas spotkań...
...uprawiającego slapstickową komedię na murawie...
...czy zabierającego rywalom buty.
W każdym razie Niemcy chętnie widzieliby go w składzie, jako że podczas paraolimpijskiego turnieju zarówno piątek jak i siódemek piłkarskich, nie załapali się w Londynie do pierwszej dziesiątki.
A my powiemy, że dodałoby to niewątpliwie smaczku całym rozgrywkom. Albo ściągnęło na nie totalny kataklizm.
ŁM