Jak już Niemcom nie idzie, to nie idzie

No nie mogą ci Niemcy biedni, nie umieją, a przynajmniej od kiedy wygrali Euro 1996, a potem finał Ligi Mistrzów 2001. Czego nie umieją? Wygrywać. A teraz jeszcze coś takiego...

W 2002 Borussia Dortmund przegrała finał Pucharu UEFA z Feyenoordem, a Bayer Leverkusen Ligi Mistrzów z Realem, chwilę później kadra zza naszej zachodniej granicy oberwała w mundialowym finale od Brazylijczyków. Na MŚ u siebie Niemcy odpadli z Włochami w półfinale i musieli zadowolić się brązowymi medalami, na Euro 2008 srebrem po przegranym finale z Hiszpanią, w 2009 Werder przegrał finał Pucharu UEFA z Szachtarem, Bayern dwukrotnie poległ w meczu decydującym o trofeum Ligi Mistrzów (w 2010 z Interem i dwa lata później z Chelsea), a na Euro 2012 zespół Joachima Loewa wyeliminowali w półfinale Włosi. Słowem: ostatnio coś tym Niemcom wygrywanie nie idzie.

Szansą dla nich na odkucie się, choćby częściowe, były MŚ w piłce nożnej robotów organizowane w Mexico City z udziałem 25 drużyn. Panzerkadrze (wreszcie możemy to napisać z pełną powagą) udało się dojść do finału, tam już czekało USA i...

I co?

Kolejna porażka.

Cóż, jak już nie idzie, to po całości.

ŁM

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.