Złotouści na Euro 2012 - dzień siódmy i ósmy

Zapraszamy do zapoznania się ze spisem wypowiedzi tych, którzy popisywali się przed mikrofonem przez ostatnie dwa dni na Euro 2012. Wspólnie tworzymy listę krasomówczych wpadek sprawozdawczych na mistrzostwach Europy.

Jacek Laskowski o niecelnym strzale Giaccheriniego podczas meczu Włochy - Chorwacja:

- To taki strzał, który można nazwać jarzębinowym.

Mirosław Trzeciak podczas meczu Hiszpania - Irlandia:

- To jest pierwsze przykazanie futbolu - przed przyjęciem piłki odwróć się i popatrz, co masz z tyłu.

Tomasz Zimoch podczas meczu Hiszpania - Irlandia:

- Xavi na 20 metrze... Given trzęsie się jak galaretka z kurczaka na weselu, po 8 godzinach w czerwcu.

- Wyczyścił pole karne jak kochanka czyści kartę kredytową.

Maciej Iwański podczas meczu Ukraina - Francja:

- Czekamy na poprawę pogody licząc, że stanowiska komentatorskie nie będą przyciągać piorunów.

- Już lewym skrzydłem mknie TGV. A nie, to Gael Clichy.

Wojciech Kowalewski w trakcie meczu Ukraina - Francja:

- W ciągu kilkunastu minut woda z murawy zniknie i mam nadzieję, że gra potoczy się płynnie.

- Ukraińcy muszą przesądzić szalę na swoją stronę w ostatnim meczu.

Jacek Jońca podczas meczu Anglia - Szwecja:

- Roy Hodgson, proszę. Siedzi nawet nie na stojąco.

Jacek Zieliński podczas meczu Anglia - Szwecja:

- Trzeba oddać Welbeckowi co cesarskie, to nie było łatwe, bo to było bardzo trudne uderzenie.

Polecamy naszą stałą rubrykę waszej uwadze w kolejnych dniach trwania Euro 2012. Wysyłajcie donosy na złotoustych komentatorów mistrzostw na adres komentatorzy@g.pl .

Spiro

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.