Poligon: ''Mowa jest srebrem a milczenie owiec'' czyli sezon w cytatach

Niektórzy harują na boisku od rana do wieczora i od siedemnastej do dziewiętnastej, podają, strzelają, bronią, zdobywają mistrzostwa i puchary, a drudzy wychodzą przed kamerę i mówią: ''Jest niedziela, siedemnasta, pogoda też nie dopisuje do gry w piłkę...'' O pierwszych pamiętają po latach tylko statystycy, drudzy przechodzą do histo... tego... drugich cytujemy po latach, choć nie zawsze pamiętamy kogo cytujemy.

Zgrabny bon-mot czy malownicza pomyłka potrafią zapaść w pamięć lepiej niż niejedno sportowe wydarzenie. Starsi kibice do dziś uśmiechają się na wspomnienie Bogdana Tuszyńskiego, który ''z mistrzostw świata donosił w saneczkach'' , choć za chińskiego boga nie przypomną sobie, gdzie owe mistrzostwa się odbywały, o dacie i przebiegu meczu Widzewa z Broendby czy o strzelcach bramek, dających łodzianom awans do Ligi Mistrzów pamięta może 150 osób w kraju, ale dzięki Tomaszowi Zimochowi, każde dziecko w Polsce wie, że mecz ten prowadził Turek (a połowa wie, jak się nazywał). Podobnie za rok-dwa nikt nie będzie pamiętał, ile bramek strzelił Prejuce Nakoulma w sezonie 2011/2012, ale wszyscy zapamiętają, co zrobił z kogutami, otrzymanymi od pana Stanisława Sętkowskiego.

Wszyscy mówią. Piłkarze mówią, trenerzy mówią, działacze mówią, komentatorzy mówią... Niektórzy mówią, bo lubią, niektórzy mówią, bo muszą, a niektórzy mówią, bo im za to płacą. Nie ma reguł - czasem nokautującym tekstem popisze się profesjonalista:

internauta na Twitterze: Jaki związek, taki rzecznik... Agnieszka Olejkowska (rzecznik PZPN): Dlaczego mnie pan obraża?

...a czasem nie wiadomo skąd pojawia się samorodny talent - piłkarz, który po meczu czuje się jak... hmm, czy są na sali dzieci? Oj, to niedobrze... jak dama negocjowalnego afektu po pracy w systemie multitasking. Albo pojawia się prezes, który zapowiada ''Powalczymy w najbliższym sezonie o pierwszą trójkę. Sukcesy, nawet te największe, będą planem na edycję 2010/2011'', co do dziś kibice jego klubu wypominają mu ze złością, a kibice konkurencji z dzikim chichotem.

W czasie sezonu 2011/2012 wiele razy po słowach padających z ekranu krztusiliśmy się herbatą, kawą, mlekiem i zupą, wiele razy płakaliśmy ze śmiechu, wiele razy stukaliśmy szczęką o blat biurek i rozglądaliśmy się niepewnie, w nadziei, że ktoś wytłumaczy, ''co poeta chciał nam przekazać'', a czasem tylko zastygaliśmy ze wzrokiem wbitym w mówiącego i w niemym podziwie chłonęliśmy każdy słowo.

Żeby słowne diamenty nie zginęły w popiele, żeby rzucone w eter igły (a czasem szpile) nie przepadły w stogu komentatorskiego siana - ligowy sezon 2011/2012 w cytatach, bon-motach, lapsusach i poezji zaangażowanej.

TAKTYKA

Maciej Murawski: ''Traore gra na lewej stronie, Lukjanovs gra na prawej stronie - można powiedzieć, że są to zawodnicy grający po przeciwnych stronach'' Żelisław Żyżyński: ''Ja do mnie, ty do ciebie - tak grają teraz piłkarze'' Michał Czekaj: ''Mecze z Górnikiem są ciężkie, bo chłopaki walczą, biegają...'' Remigiusz Jezierski: ''Dużo białych koszulek to zawsze jest atut'' Piotr Dziewicki: ''Kibice może gwiżdżą, ale dzięki temu Lechia utrzymuje się przy piłce'' Kew Jaliens: ''Takie mecze można przegrywać'' Waldemar Prusik: ''Gdyby nie bloking zawodnika Ruchu...'' Zbigniew Przesmycki: ''Nie chodzi o to, żeby puszczać, ale żeby się działo'' Arkadiusz Radomski: ''Ja wolę zagrać ryzykownie z tyłu i stworzyć więcej sytuacji'' Maciej Murawski: ''Widzimy, ile wody jest na boisku. To sprawia, że gra będzie mniej płynna''

ANATOMIA

Prejuce Nakoulma: ''Przed meczem pomasowałem kilka rzeczy, żeby mi nie było zimno'' Tomasz Bandrowski: ''W trenerze było widać agresywną mowę'' Mirosław Szymkowiak: ''Ljuboja już połknął piłkę... o, proszę, już ją wziął do rączki'' Krzysztof Marciniak: ''Wyszli na drugą połowę z nożami w oczach!'' Tomasz Smokowski: ''On jest sprawny jak plastelina!'' Łukasz Surma: ''Jest pętla na szyi i nogi są trochę spętane'' Żelisław Żyżyński: ''Zostawił gdzieś tam leżącą na murawie nogę'' Żelisław Żyżyński: ''Miejmy nadzieję, że te dwa jajeczka szybko znikną'' Ivica Vrdoljak: ''Jaka jest różnica: ręką czy nogą' ' Jerzy Brzęczek: ''Bardzo dobre wbiegnięcie w tę dziurę Kwieka!''

GEOGRAFIA

Trener Jacek ZielińskiTrener Jacek Zieliński Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Daniel Gołębiewski: ''Poszedłem do A-klasy krzewić piłkę nożną'' Remigiusz Jezierski: ''Witam z pozycji boiska'' Rafał Dębiński: ''Taka ciekawostka, że piłkarze Wisły rozbierają się w innym miejscu, a piłkarze Polonii w innym'' Jacek Zieliński: ''Teraz naprawdę są już duże Myślenice...''

PSYCHOLOGIA

Tomasz BandrowskiTomasz Bandrowski Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Wyborcza.pl

Tomasz Bandrowski: ''Piłka to część życia każdego piłkarza" Marcin Kaczmarek: ''Ciężkie warunki... Trzeba było grać przy pełnym słońcu'' Andraż Kirm: ''Porażka nie oznacza niczego szczególnego. To po prostu jeden ligowy mecz mniej do końca sezonu'' Krzysztof Nykiel: ''Mobilizujemy się przed meczem 'ach' i 'och'" Tomasz Bandrowski: ''Czasem człowiek lubi się odchamić i iść na jakąś pizzę''. Piotr Dziewicki: ''On wznieca walkę! On wznieca ten spiryt w drużynie! Chce, żeby wszyscy parli!'' Rafał Grzelak: ''Ja cały czas walczę! Od tygodnia. I w przyszłym tygodniu też będę walczył!'' Andrius Skerla: ''Cóż... coś musimy robić'' Tomasz Kafarski: ''Czeka nas trudne spotkanie, być może z gatunku psychicznego" Arkadiusz Radomski: ''My nigdy nie dołujemy'' Marek Saganowski: ''Niech się, k..., góra tłumaczy!'' Tomasz Bandrowski: ''Teraz jest koncepcja ochłonięcia''.

PERSONALIA

Przemysław Kaźmierczak z pucharem za mistrzostwo PolskiPrzemysław Kaźmierczak z pucharem za mistrzostwo Polski Fot. Łukasz Giza / Agencja Wyborcza.pl

Przemysław Kaźmierczak: ''Mariusz Pawelec jest w ogóle albatrosem... albinosem...'' Mirosław Szymkowiak: ''Ubiparip pod Rudniewem bardzo ofensywnie'' Piotr Laboga: ''Jest jednak mała jaskółka w tunelu - Bartłomiej Grzelak'' Krzysztof Marciniak: ''Tutaj grając, urodziło mu się dziecko'' Adam Banaś: ''Darvydas ostatnio nie strzela dla nas goli, ale za to wykonuje krecią robotę'' Remigiusz Jezierski: ''Starły się dwa Żewłaki... Efekt tego był nijaki''.

GENDER

Joanna Mucha: ''Kto wybrał drużyny do meczu o Superpuchar?" Łukasz Gikiewicz: ''To nie jest sport dla kobiet'' Antoni Łukasiewicz: ''Piłka jest jak prostytutka. To znaczy, że nie można jej traktować jak szmaty, ale trzeba szanować''.

NAUKA

Ryszard Tarasiewicz: ''Lewandowski ma bardzo dobrą marżę postępu''. Remigiusz Jezierski: ''Tu są takie przeciążenia jak w Formule 1, gdy zawodnicy ścierają się z wektorami swojego nabiegu'' Remigiusz Jezierski: ''Piłka nabiera prędkości wirtualnej''.

PREZES

Józef Wojciechowski: ''Jakkolwiek tabela by się nie poukładała, to do końca sezonu na pewno nie dokonam żadnych roszad. Mogę uspokoić kibiców, trenera, piłkarzy. Niech spokojnie pracują, nie martwią się o zmiany''. Józef Wojciechowski: ''Nie ma żadnego ultimatum. Cokolwiek by się działo, Jacek dowiezie Polonię do końca sezonu''. Janusz Filipiak (po nominacji dla Kafarskiego): ''Kibice domagali się zmiany, dziennikarze wywierali presję, więc dokonaliśmy tego ruchu. Nie jestem jednak przekonany, czy do zmiany doszło w optymalnym momencie''. Janusz Filipiak: ''Na pewno nie będę rejterował. Nie opuszczę Cracovii. Nie będę Rejtanem''. Janusz Filipiak: ''Ja nie protestuję. My nie protestujemy. My się tylko odwołujemy!''

VARIA

Przemysław Kaźmierczak z pucharem za mistrzostwo Polski

Kazimierz Węgrzyn: ''Krew się nie polała, nie leży, nie znoszą go na noszach... Myślę, że co najwyżej żółta kartka''. Prejuce Nakoulma: '' Będę go zjadł''. Krzysztof Kotorowski: ''Samymi umiejętnościami czysto piłkarskimi nie zawsze da się wygrać''. Tomasz Kafarski: ''Cracovia jeszcze nie spadła z ekstraklasy. To, że jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli, o niczym nie świadczy. Na utrzymanie nie ma szans, ale jeszcze nie spadliśmy'' .

GRAND FINALE

Przemysław Kaźmierczak z pucharem za mistrzostwo PolskiFot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Piotr Dziewicki: ''Mam pewność, że moje słowa nie dodały tutaj słodu do czaru goryczy, który jest na naszych oczach... yyy... i ustach...''.

Andrzej Kałwa

Poligon to rubryka Z czuba.pl w której Andrzej Kałwa pisze o polskiej ligowej rzeczywistości, która jaka jest - każdy widzi, a niektórzy nawet sądzą, że ją rozumieją.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.