Pracy i chleba - nowy trend pośród polskich emerytów piłkarskich?

Bez pracy nie ma kołaczy, ale dwóch byłych reprezentantów Polski w piłce nożnej wzięło to przysłowie dosłownie, zatrudniając się w branży piekarskiej. Artur Wichniarek stał się przedstawicielem francuskiego pieczywa na Polskę, a Marek Citko stał się przedstawicielem polskiego pieczywa na Wielką Brytanię.

Artur Wichniarek, jeszcze niedawno biegający po poznańskiej "murawie", będzie próbował wprowadzić na poznański rynek sieciówkę Le Crobag, której został przedstawicielem. W wywiadzie dla Kickera były zawodnik m.in. Herthy, Arminii i Lecha powiedział, że niebawem przejdzie szkolenie w firmie, aby móc dokładnie przyjrzeć się, w jaki sposób Le Crobag wytwarza swoje produkty. Pierwszy polski sklep niemieckiej piekarni robiącej francuskie rogaliki znajdzie się na Dworcu Głównym w Poznaniu. Artur już szuka sprzedawcy do swojego lokalu . Chcecie takiego szefa? Istnieje ryzyko, że będzie kazał nazywać się Królem Arturem, albo nagrywać niedorzeczne piosenki.

 

Marek Citko znalazł chyba lżejszy kawałek chleba, choć widząc dawną gwiazdę Widzewa w poniższej reklamie polskiej piekarni w Londynie, ciężko odnieść wrażenie, że chleb ten jest lekki. Markowi dieta chlebowa służy. Chleb Polski pewnie liczy, że Anglicy również pamiętają Citkę, wszak niewielu Polaków strzeliło Anglikom bramkę na Wembley , jednak to tylko kwestia czasu, by jego policzki nabrały kształtu staropolskich kołaczy i zatarły dawne wspomnienie o 5 minutach Białostoczanina.

Jeśli to trend pośród byłych graczy kadry, życzymy sobie kajzerek reklamowanych przez Leszka Pisza i bagietek produkowanych przez Radosława Kałużnego. Maciej Iwański może wziąć na siebie pączki.

Spiro

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.