Podczas zawodów Indianapolis Grand Prix, przed finałem na 100 metrów stylem dowolnym, wszyscy liczyli na pojedynek Phelpsa z Nathanem Adrianem, członkiem złotej amerykańskiej sztafety z Pekinu. Tymczasem najbardziej spektakularnym pojedynkiem, jaki ujrzeli, było starcia Adriana ze spodenkami, które pękły mu w momencie startu, ukazując publiczności tylną część ciała zawodnika.
Mimo to Nathan wygrał wyścig z czasem 48,62, jedenastym najszybszym w tym roku i, co jest związane z samym faktem zwycięstwa, przed Phelpsem. Po zawodach pytany o swoje problemy ze spodenkami, odpowiedział tylko:
Zachowując przy tym tak samo trzeźwą ocenę sytuacji jak inny bohater spodenkowych problemów.
ŁM