Zaczęli sprzedawać koszulki mistrzowskie przed zdobyciem mistrzostwa. Wiecie, jak to się skończyło, prawda?

Na stronie internetowej Kansas Jayhawks można było kupić koszulkę upamiętniającą zwycięstwo nad Kentucky Wildcats w finale koszykarskich rozgrywek w uniwersyteckiej lidze NCAA, zanim do tego finału doszło. Już wtedy przesądni kibice wiedzieli, że to bardzo źle wróży. I faktycznie. Jayhawks przegrali finał z Wildcats 59:67 zapisując się złotymi zgłoskami w wielkiej księdze zatytułowanej "Nie chwal dnia przed ostatnim gwizdkiem".

Na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu, który w Stanach wywołuje emocje niewiele mniejsze niż finał NBA, na stronie Kansas Jayhawks, drużyny, która uniwersyteckie mistrzostwo kraju zdobywała dotychczas pięciokrotnie, a ostatni raz przed czterema laty, pojawiła się możliwość zakupienia koszulek upamiętniających szósty tytuł.

Za koszulkę o ograniczonym, kilkugodzinnym terminie ważności, trzeba było zapłacić dwadzieścia dolarów. Strona namawiała, by kupując trykot okazać dumę z ulubionego zespołu, który wywalczył mistrzostwo w Final Four ligi NCAA 2012. Szczęśliwcy, którym udało się koszulkę kupić, z pewnością otrzymają pocztą bardzo bolesną pamiątkę.

To kolejna historia ucząca wstrzemięźliwości, jeśli chodzi o sportową celebrę. Podczas rozgrywek baseballowych MLB w 2009 roku dziennik Philadelphia Inquirer pogratulowała miejscowym Phillies zdobycia tytułu w momencie, w którym gracze z Filadelfii przegrywali w finale ligi z New York Yankees 3:1. Jankesi wygrali wówczas World Series.

Jakiś czas temu pisaliśmy też o fanie Manchesteru City, który w 2009 roku postanowił postawić bardzo dużo na zwycięstwo swojej drużyny w finale Ligi Mistrzów dwa lata później. Kibic wytatuował sobie na ramieniu swoje typy, co nie przyniosło szczęścia drużynie Manciniego. Tytuł bowiem wygrała wówczas Barcelona.

Z ówczesnym optymizmem kibica Manchesteru wiąże się zatrudnienie na Etihad Stadium brazylijskiej gwiazdy, Robinho, którą bardzo chciała pozyskać również Chelsea . Tak bardzo, że postanowiła zamieścić w swoim sklepie internetowym koszulkę zawodnika, dopełniając korowód niefortunnych wieszczów, do których dołączyli dzisiaj pracownicy strony internetowej Kansas Jayhawks.

Spiro

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.