Przebojem weekendu było ''twittnięcie'' pani prezes Warty Poznań, która zapowiedziała swoim piłkarzom, że w razie przegranej będą musieli umyć membranę stadionu. Jeśli pomysł się przyjmie, w świątecznym tygodniu najczystsze będą stadiony w Kielcach i we Wrocławiu. We Wrocławiu oba.
GKS Bełchatów - Lechia Gdańsk 1:3
Lechia Gdańsk wygrała mecz. Po czterech miesiącach Lechia wreszcie wygrała mecz. I w dodatku strzeliła trzy bramki. - A do chrzanu z taką robotą! - wrzasnął Wróżbita Maciej i przekwalifikował się na młynarza.
GKS Bełchatów miał piłkę (przez 60-70 procent czasu gry), Lechia miała Traore, Traore miał ochotę na grę , Łukasz Sapela miał pecha, że Traore miał ochotę, a 1800 osób, które wybrały się na mecz, miało szczęście, że nie wybrały się na stadion w Gdańsku, ponieważ na stadionie w Gdańsku nie było tego dnia żadnego meczu.
Wisła Kraków - Legia Warszawa 0:0
To nie był dym, to była zasłona miłosierdzia. Tylko czemu organizatorzy pozwolili jej się rozwiać? O ileż przyjemniejszy byłby to mecz, gdyby nie trzeba go było oglądać... Ogólnie mówiąc: polska piłka w pigułce. Wisłą taką grą próbuje przyciągnąć kibiców na stadion i piłkarzy do zespołu, Legia taką grą próbuje zdobyć tytuł mistrza Polski, sędzia strzela kartkami częściej niż piłkarze na bramkę, trener wyrzucony na trybuny nie dociera na nie, tylko stoi sobie spokojnie obok piłkarza wyrzuconego do szatni, arbiter techniczny udaje, że jest paprotką, połowa zawodników też udaje, że jest paprotką, druga połowa wcale nie udaje... Parafrazując klasyka: ''Szkoda, że państwo to widzieli''.
Widzew Łódź - Ruch Chorzów 1:2
Kolejny dowód na konieczność zmniejszenia ligi. 24. kolejka, a Widzew już nic nie musi, no utrzymanie ma pewne jak w banku i do końca rozgrywek może leżeć pod gruszą, rozdając punkty, uśmiechy i ukłony. Dobrze, że chociaż korzysta z możliwości ogrywania piłkarskiej młodzieży i możemy się bawić w ''Kto pierwszy zauważy Rybickiego i przez najbliższe trzy lata będzie mógł się chwalić : ja już od dawna mówiłem, że ten chłopak...''.
Pierwszy!
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Łódzki KS 0:1
Halo, halo, łączymy się z murawą w Bielsku-Białej, na której drużyna ŁKS-u zaprezentuje nam sobotni atak pozycyjny i pomeczowe rozbieganie.
Lech Poznań - Cracovia 3:1
Trzy sobotnie mecze i najlepsza murawa była w Poznaniu. Dacie wiarę? - Och, bez trudu - poznańska Murawa wyginała się przed lustrem, wypinając źdźbła i demonstrując łysinki na łokciach i plecach - Zdolna jestem niesłychanie, najpiękniejsze mam ubranie, moja buzia tryska zdrowiem, jak coś powiem, to... ...to piłkarze zaczynają krzyczeć i z przerażeniem rozglądać się wokół.
Wynik nie mógł być inny. Primo - potencjał, secundo - miejsce w tabeli, tertio - Bojan Puzigaca, o którym trener Kafarski powiedział przed meczem, że na treningach błyszczał i jaśniał. Okazało się jednak, że to nie był ani błysk, ani jasność, tylko lampka alarmowa, paląca się nad głową pasiastego obrońcy, który w sobotę asystował przy wszystkim bramkach strzelanych przez Lecha.
Górnik Zabrze - Korona Kielce 2:0
Korona kielecka została dość zasadniczo spruta przez zabrzańskiego Górnika, więc dla odreagowania boiskowej mizerii umówmy się, że górnik to inaczej ''gwarek'', a mała korona to koronka i posłuchajmy opowieści o pani Gwarkowej i tym, jak się robi koronki. Oraz - ale to już nieco aluzyjnie - o wstydzie, hańbie i chodzeniu wężykiem.
Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław 3:0
Dwa pytania. Pierwsze: czym się różni drużyna, która obraziła się na trenera i chce innego od drużyny, która obraziła się na trenera, chciała innego i już go dostała? Drugie: kto powiedział: ''Jodłowiec nie powinien grać w obronie, bo na tej pozycji zawalił nam kilka meczów. Nie rozumiem też sadzania na ławce Sadloka''? Trzecie: czy trener Michniewicz dotrwa przy Konwiktorskiej do marca przyszłego roku? I kto go zastąpi?
...
Cztery pytania.
BRAMKA KOLEJKI
Bramek niby dużo, a jednak wybór niewielki, o czym świadczy fakt, że do ćwierćfinały dotarły bramki Grzelczaka i Milika. Do półfinału zakwalifikował się gol Traore , ale wrażenie popsuł przeciekający Łukasz Sapela oraz bramka Rybickiego . W takich cyrkumstancjach tytuł wędruje... tup... tup... tup... chlup!... do Wojciecha Łobodzińskiego , który miał najtrudniej, a jego gol miał największy ciężar gatunkowy (nie, nie dlatego, że był mocno nasiąknięty)
RANKING OKULISTYCZNY
Pan sędzia Gil (GKS -Lechia) za jedną rękę Wilusza i jedną rękę Janickiego - minus trzy dioptrie. Pan sędzia Stefański (Wisła - Legia) za zbyt niski ''próg bólu'', nieskuteczne wywijanie autorytetem, puszczanie spalonych i wymyślanie wolnych - minus siedem dioptrii, bo w hurcie jednak wychodzi taniej. Pan sędzia Garbowski (Widzew - Ruch) - za nieodgwizdanie rzutu karnego (i tym razem nie poddam się terrorowi większości) oraz brak żółtej kartki dla Okachiego - minus sześć dioptrii. Pan sędzia Raczkowski (Podbeskidzie - ŁKS) za brak dwóch żółtych kartek - minus dwie dioptrie (choć mam wielką ochotę dołożyć pięć dodatkowych za to, że mecz w ogóle się odbył). Pan sędzia Jarzębak (Lech - Cracovia) za brak karnego po zagraniu obrońcy ''Pasów'' oraz dwa rzuty wolne i jeden rożny sprezentowane gościom - minus siedem dioptrii. Pan sędzia Borski (Górnik - Korona) za niezagwizdanie karnego po ręce Kuzery i parę pomniejszych grzechów - minus sześć dioptrii. Pan sędzia Siejewicz (Polonia - Śląsk) za nieodgwizdanie karnego po karku Pietrasiaka - minus cztery dioptrie, bo w tym przypadku rzut karny i też niczego by nie zmienił.
JEŹDŹCY BEZ GŁOWY
Promocję na młodszego ułana otrzymują Osman Chavez za niewykorzystanie jedynej bramkowej sytuacji Wisły i Pavol Stano , który pozwalał na wykorzystywanie Arkadiuszowi Milikowi .
Do stopnia starszego ułana awansowany zostaje Łukasz Sapela , który w piątek pokazał, że fundamenty i opoki mogą być wykonane z galaretki.
Do stopnia starszego ułana z przeskokiem awansowany zostaje ''ostatnia nadzieja bladych trenerów'' Bojan Puzigaca - za trzy bramki i szesnaście innych sytuacji, w których bez trudu minęłyby go dzieci ze żłobka i pierwszomajowy pochód przodownic pracy.
Do stopnia wachmistrza awansowany zostaje Koen van der Biezen i tak, biorę pod uwagę jego świetne podania. Gdyby nie one awansowałbym go na rotmistrza.
Do stopnia dowódcy patrolu awansowany zostaje Dariusz Pietrasiak , sprawiający momentami wrażenie, że jest po kolacji.
CYTAT KOLEJKI
Łukasz Garguła: ''Nie można cały mecz grać pressingiem''. ''A ja, patrz pan, haruję od rana''...
Czesław Michniewicz: ''Momentami graliśmy jak Rolling Stones, choć nie brakowało fałszowania w rytmie disco-polo''. A potem zagrały wszystkie srebrne dzwony. Po trzecim dzwonie Śląsk się już nie podniósł.
Piotr Dziewicki: ''Jankowski nie dotknął piłki, bo zawodnicy Widzewa nie protestowali''. Nie protestowali też przeciwko odkryciu Ameryki, igrzyskom w Pekinie i sałacie lodowej, ale PAP donosi, że ani Ameryka, ani Pekin nie zniknęły, a sałatę widziałem dziś w warzywniaku na własne oczy.
Ivica Vrdoljak: ''Jaka jest różnica: ręką czy nogą''. Zasadnicza. Weźmy na przykład widelec... Weźmy... No, weźmy!... No, właśnie.
KS SZACUNEK
Jasmin Burić (Lech Poznań) - Dorde Cotra (Polonia Warszawa), Piotr Stawarczyk (Ruch Chorzów), Sebastian Madera (Lechia Gdańsk), Marcin Kikut (Lech Poznań) - Grzegorz Bonin (ŁKS), Paweł Nowak (Lechia Gdańsk), Mateusz Możdżeń (Lech Poznań), Abdou Razack Traore (Lechia Gdańsk) - Władimer Dwaliszwili (Polonia Warszawa), Arkadiusz Milik (Górnik Zabrze)
LZS BADZIEWKO
Łukasz Sapela (GKS Bełchatów) - Bojan Puzigaca (Cracovia), Jarosław Fojut (Śląsk Wrocław), Jarosław Bieniuk (Widzew Łódź), Dariusz Pietrasiak (Śląsk Wrocław) - Łukasz Madej (Śląsk Wrocław), Mateusz Bartczak (Cracovia), Łukasz Garguła (Wisła Kraków), Grzegorz Lech (Korona Kielce), Waldemar Sobota (Śląsk Wrocław) - Radosław Matusiak (Widzew Łódź)
Andrzej Kałwa
Poligon to rubryka Z czuba.pl w której Andrzej Kałwa pisze o polskiej ligowej rzeczywistości, która jaka jest - każdy widzi, a niektórzy nawet sądzą, że ją rozumieją.