Stowarzyszenie Anonimowych Działaczy Piłkarskich:
Tyskie, Amol, dobre wino, Zalewamy w mig benzyną. Leszek jeden, drugi wleci, Wpływa Jan Sobieski Trzeci. Butaprenem wnet ktoś kropnie, Nie jest smaczny, ale kopnie. Zalewamy adwokatem, potem lakier (tfu, z brokatem). Jest do MiG-a też paliwo, Garść Kukułek, na spoiwo. Łycha, czysta Wyborowa, A wciąż jeszcze przed nami, Meczu druga połowa.
Ryszard ''Peja'' Andrzejewski:
Bo to Euro ku***skie, w którym tak często przegrywasz, Znowu Głowaś w obronie, włosy z głowy już wyrywasz. Ale nie patrz dziś na mnie, ja reprezentuję biedę, Jak polska defensywa, tylko ja się nie wyglebię. Szacun ludzi ulicy, zdobyte zaufanie, Lecz zapomniał już Smuda o Radku Majdanie. Jedna rzecz się nie zmienia, kto rozumie ten popiera, U Szpaka pod tupetem fryz Pana Propera. Ukraina i Polska, tam Euro tu Euro, Znowu brak wyjścia z grupy, zalewasz smutki ''Perłą''. Selekcjoner zwolniony, Grzegorz Lato skończony, Nigdy więcej nie będzie od Biedronki mamony.
Jacek Cygan:
Jak ''Pory roku'' Vivaldiego, Grzegorz Lato, jesień, zima. Jesteśmy zupełnie do niczego, Może ze trzech gra, reszty ni ma.
Euro, Euro jest nowelą, autorstwa Hemingwaya. Wczoraj na Bułgarskiej murawa, Dzisiaj paskudna breja.
Euro, Euro jest teściową, Raz przyjazną, a raz wrogą. Jeden tylko Lewandowski, ach, gdyby choć został stonogą.
Adam Mickiewicz:
Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy. A, nie, to nasi, chłopcy z kadry Smudy. Sięgajcie tam gdzie Szczęsny nie sięga, Łapcie, czego on sam nie złapie. Wylecicie za to z boiska, lecz wciąż na 0:0 etapie. W końcu wam strzelać nie kazano, to nie traćcie przynajmniej, A ten Boenisch jest nam zbędny, jak gitarzysta w Bajmie.
SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! SZATAN KRÓLEM EURO! ZDZISŁAAAAAAAAW KRĘĘĘĘĘĘĘĘCINAAA!
Łukasz Miszewski DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU