Witalij Pietrow rozpaczliwie próbuje pozostać w Formule 1, jednak jedyną nadzieją Rosjanina na to jest team HRT, który z kolei chce, żeby były partner Roberta Kubicy wniósł ze sobą sześć milionów euro od sponsorów. Menadżerka Pietrowa, Oksana Kosaczenko, apeluje do rodaków o pomoc w uzbieraniu tej sumy. My też wzruszyliśmy się historią kierowcy. I postanowiliśmy mu pomóc. Niestety przeprowadzona w redakcji zbiórka dała łącznie 47 groszy, dwa kapsle po piwie Tyskie i jedną kartę koszykarską z Reggiem Millerem. Dlatego postanowiliśmy się włączyć w tę akcję w nieco inny sposób - projektując plakaty zachęcające ludzi majętnych (a nie takich jak my) do wspierania Pietrowa.
REKLAMA
REKLAMA
Plaat namawiający do sponsorowania Witalija Pietrowa fot. Z Czuba
REKLAMA
Plaat namawiający do sponsorowania Witalija Pietrowa fot. Internet