Najbardziej wysublimowany obraźliwy kibicowski transparent

Wikipedia podaje, że kod QR to ''alfanumeryczny, dwuwymiarowy, matrycowy, kwadratowy kod kreskowy wynaleziony przez japońską firmę Denso-Wave w 1994 roku''. Tyle teorii, ale wszyscy wiedzą też, jak wygląda on w praktyce. A kibice zespołu Karsiyaka z Izmiru wiedzą nawet, jak zrobić z niego transparent meczowy.

Swój pomysł pokazali na spotkaniu z zespołem Goztepe. Fani tej drużyny najpierw z niedowierzaniem patrzyli na to, co z kolei patrzyło z trybun prosto na nich, a później poszli po rozum do głowy. Czy raczej po telefony do kieszeni. I nie poszli, a sięgneli. Czytniki kodów w telefonach zdekodowały transparent...

...po czym spłonęły ze wstydu. Zawarty w kodzie tekst nie mówił bowiem o Troskliwych Misiach, słoneczku ogrzewającym łąkę czy o tym, że Karsiyaka + Goztepe = Wielka Romantyczna Miłość, a raczej o tym, że kibice tych drugich to jak jeden mąż synowie kobiet, zajmujących się najstarszym zawodem świata. I to twierdziło tak w kilku językach, między innymi portugalskim, farsi, włoskim i angielskim.

Co do obrażania rywali na trybunach zdania są podzielone. Jedni uważają, że to niereformowalna już część futbolu, inni że to niezbędna część futbolu, jeszcze inni, że to niereformowalna i niezbędna część futbolu, a kilku pozostałych ogląda mistrzostwa świata w curlingu. Tak jak my. Obok pomysłu z kodem QR nie mogliśmy jednak przejść obojętnie. W ogóle nie mogliśmy przejść obok niego, bo wyjątkowo nie było nas wtedy na stadionie. Ale w kategoriach fantazji zdobywa on zdecydowanie 1000 punktów.

ŁM

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU