Absurdy światowej piłki odcinek 5567: Piłkarz Lechii nie zagrał na PNA, bo FIFA myśli, że występuje dla zupełnie innej kadry

W 2007 roku magazyn ''World Soccer'' umieścił Abdou Razacka Traore na liście 50 najbardziej ekscytujących piłkarsko nastolatków świata. Nikt nie mógł przewidzieć tego, że trzy lata później przejdzie on do Lechii Gdańsk. Mniejsza jednak o to. Obecnie Traore jest graczem Lechii Gdańsk i nic tego nie zmieni, a jako członek kadry tegoż klubu (oraz Burkina Faso) pojechał na Puchar Narodów Afryki. Gdzie okazało się, że nie może grać, bo dane FIFA nie zgadzają się z jego przynależnością reprezentacyjną. Ups.

Traore urodził się 23 lata temu w Abidżanie, dawnej stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej. Jako jednak, że w prawdopodobnie najmocniejszej obecnie reprezentacji Afryki zadebiutować nie miał szans, wybrał grę dla Burkina Faso, skąd pochodzi część jego rodziny. I nie było z tym najmniejszego problemu. Gracz Lechii w swoich nowych barwach narodowych wystąpił już sześć razy i - co zabawniejsze z perspektywy tego, co miało się wydarzyć - grał nawet w eliminacjach do PNA, strzelając w nich bramkę w wygranym 4:1 spotkaniu z Namibią.

Tak więc nasz mały bohater przyjechał na afrykańskie mistrzostwa, by odpocząć od wizji Cracovii będącej tylko o trzy punkty za Lechią, wziąć autograf od Drogby i zmierzyć się ze swoimi rodakami, bo Burkina Faso nieszczęśliwie wylądowało z nimi w grupie. Tymczasem okazało się, że istnieje poważny problem. Ponieważ Abdou Razack Traore wprawdzie według światowych władz piłkarskich istnieje, jest piłkarzem i faktycznie nazywa się Abdou Razack Traore, jednak zgodnie z bazami danych jest futbolistą z Wybrzeża Kości Słoniowej. Posiadającym paszport tylko i wyłącznie Wybrzeża Kości Słoniowej. Wyszło na jaw, że kiedy piłkarz przechodził do Lechii z Rosenborga Trondheim, został zarejestrowany w systemie elektronicznym UEFA jako zawodnik z WKS i tak też w nim figuruje do dzisiaj. Co oczywiście, podkreślmy to jeszcze raz, zupelnie nie przeszkodziło mu w międzyczasie grać w eliminacjach do PNA w barwach Burkina Faso.

W pierwszym grupowym meczu swojej kadry, z Angolą (przegranym 1:2), zawodnika Ekstraklasy wprawdzie nie wystąpił, ale cała sprawa jest obecnie w trakcie wyjaśniania. Władze Lechii uaktualniły dane piłkarza przez helpdesk FIFA i wysłały Traore paszport Burkina Faso, także będzie on mógł prawdopodobnie zagrać w czwartkowym meczu z... Wybrzeżem Kości Słoniowej.

ŁM

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.