Straż dzienna: Borussia Dortmund - Białoruś 2:0

- Po serii trzech remisów Polacy wreszcie wygrali, pokonując Białoruś w Niemczech. Bramki w dobrze sobie znanym eine deutsche klimacie strzelali Kuba Błaszczykowski (zaskoczenie) i Robert Lewandowski (zaskoczenie 2.0, całkiem dosłownie) [Sport.pl]- Podczas gdy my bawiliśmy się w ''mecze dla przyjemności, rozrywki i rozluźnienia'', w Europie toczyła się prawdziwa batalia o prawo do gry w Euro 2012. Duńczycy po wygranym bezpośrednim starciu z Portugalią zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie i awans do turnieju. Francuzom ich awans zapewnił z kolei dopiero rzut karny w meczu z Bośnią [Sport.pl]- Teraz wprawdzie wygraliśmy z Białorusią, a dekadę temu spektakularnie z nią przegraliśmy, są jednak także i inne powody, by mówić, że kadra Franciszka Smudy jest zupełnie inna niż te dawne. Przynajmniej mamy taką nadzieję. Bo tamte reprezentacje ponoć umiały się bawić. Aż za dobrze [Przegląd Sportowy]- A teraz wieści z innego frontu, frontu, na którym się naprawdę liczymy: Jastrzębski Węgiel wygrał swoją grupę na klubowych MŚ. Nie do końca może i orientujemy się w tych rozgrywkach, ale z pewnością brzmi to dumnie [Sport.pl]- Rafał Stec zastanawia się nad bałkańskim fenomenem. Nie, nie chodzi o jakiegoś tamtejszego Leonida Messicia, a raczej o całe zastępy piłkarzy może i mniej utalentowanych, ale... No właśnie. Akcent na słowa ''całe zastępy'' [A jednak się kręci]- Ważna informacja. Źródło z kręgów bliskich zawodnikowi, znane pod pseudonimem ''Papa'', twierdzi, że Wojtek Szczęsny nie zagra jednak w Barcelonie. Bo jest dla Katalończyków za dobry i za drogi [Echo dnia]

Ten artykuł wygasł

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.