Koszykarze wszechstronni inaczej

Emerytowany gwiazdor reprezentacji USA, 76ers, Suns i Rockets grywa rekreacyjnie w golfa, bo w golfa w Stanach gra prawie każdy emerytowany krezus. Sir Charlesowi wychodzi to hobby jednak dość niecodziennie. Grawitacja zdaje się rządzić, a Barkley bliższy jest zrobienia dołka w trawie własnymi czterema literami, niż trafieniu do tego właściwego piłką.

KG mierzył się wprawdzie z Davidem Beckhamem, na którego tle słabo mógł wypaść nawet Steve Nash (choć niekoniecznie). Tak czy siak, gwiazdor Celtics, znany z sympatii do rozgrywek piłkarskich, osobiście radzi sobie z futbolówką dość mizernie i powinien pojedynkować się w tej dyscyplinie raczej z Marcinem Gortatem.

Prawie pokonał Michaela Phelpsa, ten jednak miał do pokonania o 50% dłuższy dystans. Wielki Delfin nie wyglądał zdrowo po pokonaniu tych 50 metrów. Z drugiej strony, na pewno wyglądał lepiej, niż niektórzy pływacy startujący na igrzyskach.

Nie da się tego oglądać. Dlatego zostawiliśmy na koniec. Sama idea wrestlingu jest dla nas niemożliwie idiotyczna. Udział w przedstawieniu Rodmana i Malone'a czyni te zawody jeszcze bardziej niedorzecznymi. Szkoda, że nie umówili się z jakimś prawdziwym zapaśnikiem, na przykład Andrzejem Wrońskim. Byłoby z pewnością ciekawiej. Zresztą co się odwlecze... Marcin Najman chętnie się z nimi zmierzy w ringu MMA. I to byłaby konfrontacja rozstrzygająca o jakichkolwiek umiejętnościach ringowych dawnych gwiazd parkietów.