Kinszasa - stolica Demokratycznej Republiki Konga, drugiego co do wielkości państwa w Afryce (największa pod względem powierzchni jest Algieria).
To nie jest mecz niższej klasy rozgrywkowej, to nie podwórkowa gierka. To spotkanie eliminacji Pucharu Narodów Afryki (turniej finałowy w 2015 r. w Maroku) Demokratyczna Republika Konga - Wybrzeże Kości Słoniowej.
Tak wygląda tamtejsza tablica wyników, w takich warunkach oglądają spotkanie kibice.
Jeżeli tylko dało się gdzieś wejść - bądźcie pewni, lokalni fani tam wleźli. Zdaniem agencji Reutera, to jedne z najlepszych zdjęć weekendu. Ale w powietrzu i tak czuć, że jakaś tragedia może być blisko.
A czy opłacało się tak poświęcać?
Niestety, kibice wspięli się na wyżyny, ale ich ulubieńcy polegli. Mecz zakończył się wynikiem 1:2.
Wilfried Bony (Swansea) strzelił w 23. min na 1:0. Kilka minut wcześniej zmarnował rzut karny (faulowany był Yaya Toure).
W drugiej połowie inicjatywę przejęli gospodarze i w 71. min wyrównał z rzutu karnego Cedric Mongongu (Evian). 12 minut później Max Gradel (Saint-Etienne) dał jednak zwycięstwo gościom.
Na zdj. poniżej - Serge Aurier (PSG) doznaje kontuzji i opuszcza boisko.
STRINGER / REUTERS / REUTERS