Przed finałem Euro 2012 gościem eks-studia była... Ilona Łepkowska, pisząca własne scenariusze na finał. Któż nadawałby się do tego lepiej? Na szczęście, nie był to zły omen - w meczu nie posypały się kartoniki, ale gole.
Mistrzostwa świata w Brazylii nie zaczynały się dobrze - spotkanie Brazylii z Chorwacją było świetne, ale kibicom raczej nie mogły się podobać sędziowskie starania, by Brazylia nie przegrała 1:7. Nie lepiej było po meczu, kiedy jeszcze poddenerwowany kibic dostał kolejnego kopa, czyli podsumowanie meczu - z Marylą Rodowicz. Oto, co gość studia(dobierany wg klucza występujesz w Opolu/w naszym serialu/naszym paśmie kabaretowym) miał do powiedzenia:
- Jestem bardzo szczęśliwa, bo to jest piłka nożna.
Maciej Kurzajewski starał się dotrzymywać kroku:
- Futbol, futbol... pamiętamy to doskonale... zresztą, przypomnijmy sobie.
Były też wtręty muzyczne:
- Jaką melodię będziemy sobie nucić podczas brazylijskiego mundialu?
- Na pewno będzie to brazylijska żywiołowa muzyka. Samba!
Niechcący ujawniono położenie Studia Plaża (a co najmniej jego niepołożenie):
- Wystarczy wyjść na plażę, choćby na Copacabanę, która - za nami. Wtedy człowiek wie, co znaczy ukochać piłkę nożną - zagadnął Kurzajewski.
- Ja siedzę w Warszawie i będę oglądać przed telewizorem, a też kocham piłkę nożną - sprostowała Rodowicz.
Rodowicz radziła, by nie skreślać rywali Brazylijczyków:
- Chorwacja też potrafi grać w piłkę. Podobnie jak Bośnia i Hercegowina.
I wspominała historię, co wprawiło Kurzajewskiego w zakłopotanie prawie tak wielkie, jak przez cały program odczuwał ewidentnie bardzo niewygodnie czujący się gość:
- Wtedy przegrali z Urugwajem. I straszny to był dramat dla narodu brazylijskiego. Podobno sobie strzelali w łeb.
Po meczu udało się jeszcze ustalić, że Rodowicz naprawdę nie powinno być w studiu:
- Co stanowi o fenomenie Brazylii?
- Może słońce, może radośni ludzie, może gościnni... Nigdy nie byłam w Brazylii, więc nie wiem.
Kurzajewski poprosił jeszcze o porady wytrzymałościowe:
- Jak rozłożyć siły, żeby wytrzymać te cztery tygodnie?
- To ja mam powiedzieć? (...) Tu nie ma oszczędzania się. To jest mundial - zdecydowała piosenkarka po chwili zakłopotanie pomieszanego ze zdziwieniem.
Innym razem w Studiu Plaża gościł Hiroaki Murakami, czyli - jak dowiedziało się wtedy 99 proc. widzów - aktor z M jak miłość. Katarzyna Kopeć-Ziemczyk od razu przeszła do rzeczy i zapytała o najważniejszą sprawę. Oto odpowiedź gościa:
- W M jak miłość gram Taro, studenta z Japonii. Studiuję polonistykę i pracuję w bistro za rogiem ["Bistro Za Rogiem"?].
- Jak się tam dostałeś? Do tego bistro za rogiem?
- No, przez przypadek.
Ekstremalnie niezręcznie zrobiło się, gdy - z braku innych tematów - scenarzyści zmusili prowadzącą do udowodnienia, że Murakami jest Japończykiem i że to tak samo, jak Kapitan Jastrząb.
- Powiedz mi czy w Japonii piłka nożna jest popularna?
- Coraz bardziej.
- Ale powiedz mi, jak to się zaczęło. Bo była kiedyś taka bardzo popularna bajka o takim kapitanie, pewnym. Opowiedz nam o tym kapitanie, skąd się w ogóle on wziął, jak on miał na imię... Wtedy piłka nożna nie była taka popularna w Japonii.
- No właśnie, dzięki temu jest teraz coraz popularniejsza. Piłka nożna. No.
- Kapitan. Jak się nazywał kapitan?
- Tsubasa!
- No własnie. A kto jest w składzie Japonii?
- A kto jest? Dzisiaj? Wakabayashi, Kojiro... Chyba jeszcze Oozora, Tsubasa gra...
Do studiu nie mogła nie zostać przytargana jedna z największych sportowych bohaterek TVP, Justyny Kowalczyk. Small talk uprawiał z nią Maciej Jabłoński:
- Chyba ten mundial wysoko stawia poprzeczkę kolejnym imprezom piłkarskim?
- Na pewno. Jest tyle niespodzianek, tyle czarnych koni, które dają radę albo gdzieś polegają... No i, oczywiście, co zawsze smutne w sporcie, takich nieoczekiwanych porażek faworytów.
- Tak się zastanawiałem, co może łączyć albo dzielić piłkę nożną i biegi narciarskie... - dorzucił prowadzący.
Trochę za późno.
Innym razem, Jabłoński siedział w studiu z Filipem Jaślarem z Grupy MoCarta. W ciągu trzech przedmeczowej rozmowy zdążyli pogadać o brazylijskim tournee grupy oraz o tym, jaka jest publika w Chinach. Jabłoński przez minutę polecał grę w mundialowego menedżera TVP. Oto, co powiedzieli na temat meczu Meksyk - Kamerun, poprzedzanego ich wejściem:
- Przed nami zaś mecz Meksyk - Kamerun i z Filipem Jaślarem spotkamy się, drodzy państwo, po tym spotkaniu, żeby podyskutować o Brazylijczykach i mundialu w Brazylii.
Niestety, TVP stara się nie dopuszczać Studia Plaża do krążenia po Internecie, a my nie prowadziliśmy regularnych notatek w trakcie jego oglądania. W sieci jednak nic nie ginie:
?A w naszym Studio Plaża Tomek Majewski. Za nami piękny mecz półfinałowy, ale przed tobą kolejne starty w mitingach, prawda?"
? Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) lipiec 8, 2014
Innym razem gościem studia był dyrektor z T-Mobile...
przepraszam, że tak późno, ale dziś Studio Plaża zszokowało mnie na maxa - JAK TO MOŻLIWE ŻE W PUBLICZNEJ TV ROBI SIĘ TAK ORDYNARNĄ REKLAMĘ?
? Kacper Merk (@merkacper) lipiec 9, 2014
A to dopiero początek...
Przy okazji - po przeprowadzeniu krótkiego śledztwa okazało się, że to Margaret. Chyba. Z tego, co wiemy, Margaret zajmuje się śpiewaniem w reklamach. Telefonii komórkowych.
A jeśli chodzi o jej znajomość z piłką nożną...
Studio plaża na wyższym levelu. Niejaka Margaret (WTF) mówi, że oglądała jeden mecz MŚ, MEX - HOL, ale pół meczu myślała, że to Belgia.
? Przemysław Rudzki (@Rudzki77) czerwiec 30, 2014
Nie zabrakło ulubieńca wszystkich Polaków:
Strasburger w Studio Plaza: "Zastanawiam sie, co to ma wspolnego z piłką". Mam ten sam problem
? Kuba Radomski (@KubaRadomski) czerwiec 21, 2014
Halinka Mlynkova pytała czy gra Polska, a jeśli nie, to dlaczego. W kuluarach stawiała na Lewandowskiego:
#StudioPlaża #Smóndial https://t.co/lb3Zx64Hhz
? Franciszek Smóda (@Franek_S) czerwiec 15, 2014
Antek "Syn Pawła i Małgorzaty" Królikowskich przebywał w równie pokręconych kuluarach:
Na koniec - esencja Studia Plaży:
Nie interesuję sie futbolem, nie widzialem meczu, podobno dobry bramkarz, nagrywam teraz plytę, bede na Sabacie Czarownic. Studio Plaża
? Kuba Radomski (@KubaRadomski) czerwiec 19, 2014
Już nie możemy się doczekać Studia Bagietka.