Zostaliśmy bez medalu, choć równie dobrze moglibyśmy grać w finale. Francję, Polskę, Serbię i USA dzielą nie szczegóły, a szczególiki. Nam w meczu o trzecie miejsce zabrakło solidnej zagrywki i przede wszystkim szczęścia. Wynik w końcówkach partii oscylował wokół remisów. Niestety to Amerykanie zachowali więcej zimnej krwi, a także mieli tego niezwykłego Sandera, który wyrządził nam wiele krzywdy serwisem w ostatnim secie. Cóż, nie zawsze się wygrywa. Przegrywać też trzeba umieć. Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na naszą relację z meczu finałowego, który rozpocznie się chwilę po godz. 16.