Wczorajszy konkurs drużynowy miał nam poprawić humory po niezbyt udanym przedwczorajszym konkursie indywidualnymi i nie poprawił, wobec dzisiejszego konkursu indywidualnego nie mieliśmy więc już żadnych dezyderat, zwłaszcza, że trzech Polaków odpadło już w kwalifikacjach. Okazało się jednak, że Kamil Stoch poprawianie humoru chętnie weźmie na siebie i mimo, iż Ziobro nie awansował do drugiej serii, mimo, iż Kubacki skończył na 26. miejscu, to wszystko idzie w zapomnienie wobec jednego bardzo dobrego, a drugiego fenomenalnego skoku Kamila Stocha.
Skoku na miarę zwycięstwa w konkursie w Lahti i na miarę powrotu na fotel lidera Pucharu Świata.
Dziękujemy za uwagę, zapraszamy na kolejne relacje.
