Jak mówi stara piłkarska prawda: kto nie wygrywa 3:0, ten wygrywa 3:2. Dzięki błędowi sędziego przy nieuznanym golu Ashleya Younga mieliśmy niesamowitą, emocjonującą końcówkę, a dzięki bramce van Persie'ego w doliczonym czasie gry nie mieliśmy nawet skandalu związanego z wypaczonym wynikiem. Po kapitalnym meczu United wygrywają derby Manchesteru i w tabeli Premier League mają nad City już sześć punktów przewagi. Piłkarze i kibice City jednak nie powinni się załamywać, bo jakby powiedział Bogdan Wenta, mamy za sobą 16 kolejek, tylko spokojnie, mamy dużo czasu. Krótko mówiąc, można bezpiecznie zakładać, że w lidze angielskiej będzie się jeszcze działo. Dziękujemy bardzo za udział w relacji i zapraszamy na kolejne.