Rajd Polski bez Roberta Kubicy. Ogier: Wolałbym, żeby ścigał się z nami

Gwiazdom WRC brakuje Roberta Kubicy. - Jego obecność przyciągała uwagę mediów i fanów. Wolałbym, żeby ścigał się z nami - mówi Sebastien Ogier, trzykrotny mistrz świata.

Dwa lata temu na mazurskich szutrach Kubica był 20. po pechowym wypadku na sobotnim odcinku specjalnym, rok temu dojechał na ósmej lokacie. W tym roku w Rajdzie Polski go zabraknie. Kubica zawiesił starty w rajdach. W tym roku wystartował tylko w Rajdzie Monte Carlo (wypadł z drogi na trzecim odcinku specjalnym), od tamtej pory na żadnej z rund WRC się nie pojawił. I na razie niezbyt wiele wskazuje na to, że mógłby do rajdów wrócić.

Przez dwa ostatnie sezony Kubica przyciągnął do rajdów wielu swoich kibiców, a Rajd Polski był jego wielkim świętem. Tysiące osób na trasie, setki osób w strefie serwisowej. Przed rokiem zainteresowanie startami Polaka było tak wielkie, że organizatorzy przy jego namiocie musieli zbudować wyższy płot i na stałe ustawić ochroniarzy. Teraz zadanie będzie nieco łatwiejsze.

Choć od ostatniego startu Kubicy w WRC minęło już prawie pół roku, to przy okazji Rajdu Polski temat powrócił. - Nie kontaktowałem się z nim od tamtej pory, ale to wielka szkoda, że nie ma go z nami. Nie tylko dla tego rajdu, ale dla całego WRC. Jego obecność przyciągała uwagę mediów i fanów. Wolałbym, żeby ścigał się z nami - mówi Sebastien Ogier, trzykrotny mistrz świata i lider klasyfikacji generalnej cyklu.

Podobnie wypowiadają się inni. - Wielka szkoda, że go tu nie ma. To strata przede wszystkim dla polskich kibiców, bo zawsze miło jest mieć swojego kierowcę walczącego z najszybszymi autami. Robert to świetny kierowca, ma interesującą karierę, no i zawsze dostarczał wielu świetnych historii, zwłaszcza mediom - stwierdził Andreas Mikkelsen, kierowca Volkswagena.

-Brakuje Roberta, ale nie tylko tutaj, ale na innych rundach też. Brakuje takich kierowców jak on czy Jewgienij Nowikow, bo im należy się miejsce w WRC. Budżet to jednak ważna sprawa i jak go nie masz, to ciężko jest rywalizować - zauważa Thierry Neuville.

Polscy kibice nie mają swojego kierowcy w WRC, ale jest za kogo trzymać kciuki. W WRC-2 do debiutu szykuje się mistrz Europy i trzykrotny zwycięzca Rajdu Polski Kajetan Kajetanowicz. W tej samej klasie jedzie Hubert Ptaszek, który w klasyfikacji generalnej cyklu jest na rewelacyjnej piątej pozycji oraz Jarosław Kołtun, który w tym sezonie łączy starty w mistrzostwach Polski i mistrzostwach Europy.

Ale to nie koniec polskich nazwisk na liście startowej. O punkty w WRC-3 i JWRC powalczy Łukasz Pieniążek, w WRC-3 wystartuje Tomasz Gryc, a w DMAC Fiesta Trophy warto obserwować Jakuba "Colina" Brzezińskiego.

Rajd Polski rozpocznie się w czwartek uroczystą ceremonią startową na rynku w Mikołajkach. Wieczorem, o godz. 19 pierwsza próba sportowa - kierowcy pojawią się na Arenie Mikołajki, gdzie będą rywalizować w parach na pierwszym odcinku specjalnym (transmisja w Polsat Sport Extra).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.