Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone
Rajd Polski po pięciu latach przerwy wraca do kalendarza mistrzostw świata. Polska impreza ma podpisaną umowę na trzy kolejne sezony. W kalendarzu MŚ zajmie miejsce legendarnego Rajdu Akropolu, który w cyklu był nieprzerwanie od 30 lat.
Prezes Polskiego Związku Motorowego Andrzej Witkowski nie ukrywa zadowolenia z powodu tej decyzji - To wspaniała wiadomość. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Światowa Rada Sportów Motorowych Międzynarodowej Federacji Samochodowej doceniła nie tylko nasze wieloletnie starania, ale przede wszystkim dostrzegła wielki potencjał i wysoki poziom organizacyjny drugiego wśród najstarszych rajdów na świecie - skomentował.
Choć niewielu oburza fakt, że to właśnie Rajd Polski "wskoczył" do kalendarza Rajdowych MŚ, to wiele kontrowersji budzi decyzja o tym, że dzieje się to właśnie kosztem Rajdu Grecji.
Dziennikarz branżowego portalu www.maxrally.com Jerry Williams opublikował w związku z tą decyzją swoje wspomnienia związane z tym Rajdem.
- Ciężko mi w to uwierzyć. Wygląda na to, że przez różne machiny polityczne nie zobaczymy już Rajdu Grecji jako jednego z rajdów MŚ. To zbrodnia, która odbiera mi oddech. Teraz mam tylko wspomnienia - pisze Williams.
- Wydaje mi się to nieprawdopodobne, że po pięciu wspaniałych latach pracy Pavlosa Athanasoulosa i jego zespołu, który miał przecież plany wybiegające daleko w przyszłość, teraz zostali wydaleni z kalendarza. Oby ktoś wkrótce zakończył ten bezsens - dodaje.
Sprawę skomentował też kierowca rajdowy z Grecji, Labmros Athanassoulas. - Co będzie następne? Usuniemy Rajd Monte Carlo kosztem Chin? - pyta retorycznie na swoim Twitterze.
- Obudźcie się! Tracicie jeden z pięciu najlepszych Rajdów w historii WRC! - dodaje.
Jost Capito, dyrektor VW Motorsport również żałuje tego, że Rajd Grecji został zamieniony, jednak podkreśla przy tym, że Polska w pełni zasłużyła na organizacje tych zawodów. - Rajd Polski był ostatnio wspaniałą rundą WRC. Nie ma powodów, dla których nie powinien znaleźć się w kalendarzu. Jednak z drugiej strony, to smutne, że odbywa się to kosztem Grecji. Akropol to rajdowa ikona. To był trudny i dobry rajd, na który czekano cały sezon - przyznaje Capito.
- Kiedy spojrzymy na sytuację w Grecji, ludziom wszystko tam zabierają. Nie wiem, jak państwo może przetrwać, gdy tym ludziom nadal będą wszystko odbierać. To bardzo dumni ludzie i jeśli wszystko im zabierzemy, nie wiem, jak będą mogli z tym żyć - dodaje, mając na uwadze sytuacjĘ gospodarczą w tym kraju.