Al-Attiyah i jego pilot Mathieu Baumel wygrali w tym roku wszystkie rundy Mistrzostw Świata Rajdów Trenowych, w których wzięli udział, zdobywając tytuł mistrzowski. Na pierwsze miejsce w tabeli złożyło się w sumie 7 zwycięstw – w Dubaju, Katarze, Kazachstanie, Hiszpanii, na Węgrzech, w Polsce i w Maroku. Co ciekawe, tytuł wicemistrza wywalczył Jakub Przygoński za kierownicą Mini, a trzecie miejsce zdobył Aron Domżała, młody polski kierowca, który w tym roku zadebiutował w klasie T1 prototypową Toyotą Hilux zespołu Overdrive.
Wygrywanie kolejnych rajdów Al-Attiyah łączył z ciągłym doskonaleniem nowego samochodu, wspólnie z mechanikami i inżynierami Toyota Gazoo Racing. Samochód Katarczyka został zbudowany od początku w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Wkrótce przekonamy się, czy jest wystarczająco szybki i odporny, żeby wygrać Rajd Dakar.
„Toyota zbudowała nowy samochód, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. Ma nowe podwozie i lepszą pozycję za kierownicą. Nawet trudno go porównać do poprzedniego Hiluxa. Musimy się skupić na pracy, żeby dobrze się nauczyć nowego samochodu. Rajd Dakar 2018 rozpoczyna się w Peru, co oznacza 5 dni jazdy po wydmach. To będzie interesujące, mamy dużo doświadczenia na piaszczystych wydmach. Myślę, że Rajd Dakar 2018 będzie szczególny dla wszystkich. Na pewno będzie trudny” – powiedział Nasser Al-Attiyah.
Razem z katarsko-francuską załogą Hiluxami w barwach Toyota Gazoo Racing wystartują także Giniel de Villiers z pilotem Dirkiem von Zitzewitz oraz nowy duet w fabrycznym zespole Toyoty – Bernard ten Brinke i Michel Péron.
Giniel de Villiers i Dirk von Zitzewitz wygrali Rajd Dakar w 2009 roku. W tym roku de Villiers razem z pilotem Dennisem Murphy’m zostali mistrzami RPA w Rajdach Terenowych po 4 zwycięskich rundach. Do tej pory południowoafrykański kierowca wystartował w Rajdzie Dakar 14 razy i tylko jeden raz znalazł się poza pierwszą dziesiątką. Na podium stawał 7 razy, w tym 4 razy jako zawodnik Toyoty.
Ten Brinke startuje w Rajdzie Dakar od 2012 roku. W 2016 roku stanął na linii startu Hiluxem zespołu Overdrive, a w najbliższej edycji zadebiutuje jako kierowca fabryczny. Holenderski kierowca ma za sobą karierę przedsiębiorcy, ale jego prawdziwą pasją był motorsport. Jego pierwszym sportowym doświadczeniem był Renault Clio Sport Cup 2004, zaś udział w rajdach rozpoczął w 2009 roku. Pierwszy start w Rajdzie Dakar zaowocował wysokim 8. miejscem. W 2014 roku dołączył do zespołu Overdrive, z którym zdobył wiele cennych doświadczeń w rajdach terenowych. W 2015 roku zajął 7. miejsce, zaś następnej edycji nie ukończył. Teraz powraca do Ameryki Południowej po rocznej przerwie.