Formuła 1 w rękach najbogatszych tego świata? ?
Kubica po raz pierwszy od wypadku, do którego doszło 6 lutego podczas rajdu we Włoszech skontaktował się z fanami. Polak doznał licznych urazów nóg, rąk i dłoni, przeszedł kilka operacji. Teraz dochodzi do siebie w szpitalu Santa Corona.
Na oficjalnej stronie teamu napisał do swoich kibiców: "Przepraszam, że tak długo zwlekałem z kontaktem z wami, ale chciałem poczekać na moment, w którym będę się mógł podzielić z wami pozytywnymi informacjami. Przede wszystkim chciałbym wam podziękować za niesamowite wsparcie po moimy wypadku w lutym we Włoszech. Zostałem zasypany listami i różnymi prezentami i fala podarków nie przestaje napływać. Chciałbym podziękować także wszystkim ludziom Formuły 1, który w różny sposób martwili się moją trudną sytuacją."
Poniżej opublikowano jego odpowiedzi na pytania od fanów. Kubica pisze m.in., że czuje się coraz lepiej, a rehabilitacja przebiega pomyślnie. - Nie wiem jeszcze kiedy opuszczę szpital, ale mama nadzieję, że uda mi się to w ciągu 10 dni - pisze Kubica.
Polak dokładnie opisuje jak się ma jego uszkodzona ręka. Mówi, że możliwość poruszania nią nadal jest ograniczona, ponieważ cały czas mięśnie są osłabione przez długi okres unieruchomienia, ale progres jest dostrzegalny.
- Jak tylko wyjdę ze szpitala, pojadę na kilka dni do mojego domu w Monako na kilka dni odpoczynku - pisze Kubica i dodaje, że pełną rehabilitację przejdzie we Włoszech.
Kubica, który cały czas jest w kontakcie z zespołem, przyznaje, że nie spodziewał się aż takiego wsparcia od fanów. - Nie miałem pojęcia, ile osób interesuje się moim losem i mnie wspiera. Bardzo mi to schlebia i obiecuję, że gdy tylko wrócę na tor, dam z siebie wszystko - zapewnia Polak.
Święta? Kubica zostaje w szpitalu ?
