Wypadek Kubicy. Trzecia operacja udana

Ostatnia operacja Roberta Kubicy odbyła się bez żadnych komplikacji, chociaż obrażenia łokcia były bardzo poważne. Polak pozostanie w szpitalu w Pietra Ligure jeszcze 10-15 dni.

Po 8 godzinach (trwała od 9 do 17) zakończyła się trzecia i ostatnia zarazem operacja Roberta Kubicy, który 6 lutego odniósł ciężkie obrażenia w wypadku samochodowym w rajdzie w Ligurii. Zabieg zakończył się pomyślnie - ogłosił szef oddziału ortopedii doktor Francesco Lanza.

- Udało nam się złożyć łokieć Roberta Kubicy - powiedział lekarz ze szpitala w Pietra Ligure, podkreślając, że uraz był bardzo poważny.

- Z punktu widzenia rekonstrukcji był to bardzo złożony zabieg. Złożyliśmy wszystkie złamania. Było ich bardzo wiele. Kilku fragmentów brakowało, musieliśmy je wypełnić. Udało się. Było dziewięć fragmentów łokcia, które musieliśmy złożyć - dodał lekarz.

- Teraz ręka jest ustabilizowana, trzeba tylko sprawdzić, czy nie ma uszkodzeń nerwów, bo były poprzecinane. Teraz jest jeszcze za wcześnie, by mówić o stanie mięśni. Na razie nie namawiamy go do ruszania ręką, bo są świeże szwy, które mogą się rozejść. Może robić tylko delikatne ruchy, ręka najpierw musi się zagoić.

- Kubica pozostanie w szpitalu jeszcze 10-15 dni, musimy go wciąż obserwować. Sytuacja jest stabilna, nie zaobserwowaliśmy niczego niepokojącego. Z punktu widzenia medycznego jest wszystko w porządku - zakończył lekarz.

Webber odwiedził Kubicę ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.