Allen analizuje, dlaczego Renault potrafiło nawiązać równą walkę z Mercedesem, mimo że technicznie bolid francuskiej stajni odstawał od konstrukcji rywali z Niemiec. Wychodzi mu, że jest to zasługo głównie Roberta Kubicy.
- Renault na niektórych torach pokonywało Mercedesa najpewniej dzięki Kubicy, który robi różnicę - pisze Brytyjczyk.
- Kubica przyszedł do Renault w miejsce Fernando Alonso . Jest kierowcą szybkim, konsekwentnym, popełnia mało błędów, jeździ najlepiej w czasie wyścigów, znakomicie sprawdza się w roli lidera zespołu. Polak wykonał znakomitą robotę. Bywały wyścigi, w których jeździł oszałamiająco - na przykład w Australii czy Monako, gdzie stawał na podium. Po bardzo trudnym roku w BWM odbudował reputację i większość ludzi interesujących się Formułą 1 chciałoby przekonać się, co zrobiłby, gdyby miał bolid zdolny do wygrywania. Do tej pory przez większość kariery nie ciążyła na nim presja długiej walki o tytuł. Bardzo chciałbym się przekonać, jak Kubica poradziłby sobie z ciśnieniem walki o naprawdę wielkie cele. Podejrzewam, że bardzo dobrze - napisał o Kubicy James Allen.
- Partnerem Kubicy był rosyjski debiutant - Witalij Pietrow. Na początku Polak nie był zadowolony z faktu nie posiadania za partnera doświadczonego kierowcy, ponieważ to spowalnia rozwój, tym bardziej, że testowanie w trakcie sezonu jest zabronione. Poza tym Witalij Pietrow nie osiągnął celu, jakim było zdobycie 50% punktów partnera z zespołu. Rosjanin przyczynił się jednak do budowania historii tego sezonu, a jego obecność w stawce zwiększa zainteresowanie Formułą 1 w Rosji, co według mnie wystarcza, by dalej jeździł za kierownicą bolidu - ocenił Rosjanina James Allen.
Chłodne relacje Kubica - Pietrow ?