W przeciwieństwie do szefa zespołu Erica Boulliera, Kubica nie ma w sobie tyle wiary w sukces swojej ekipy. - Sadzę, że może być tylko gorzej - mówił kierowca po Grand Prix Singapuru.
- Obecnie pokonanie trzech czołowych ekip jest dla nas nierealne. Poza tym Mercedes i Williams ostatnio bardzo się wzmocniły i są na równi z nami lub wyżej. Dlatego teraz rywalizujemy o miejsca od siódmego do dziewiątego - tłumaczył w rozmowie z gazetą Kubica.
Do zakończenia zmagań w rywalizacji pozostało jeszcze kilka wyścigów. Zadaniem Polaka dla kierowców Renault walka w nich o czołowe lokaty będzie niezwykle trudna.
- Umówmy się, że sytuacja się nagle nie zmieni - powiedział Kubica. - Trzy czołowe zespoły mają dużo większe możliwości niż my, a w dodatku ich sytuacja w klasyfikacji mistrzostw powoduje, że na pewno będą dawały z siebie wszystko do samego końca. One mają zupełnie inne priorytety. Walczą o tytuł, co na pewno utrudni nam rywalizację z nimi, jeśli w ogóle można mówić o jakiejś walce w najbliższych Grand Prix - uważa kierowca.
Kolejny wyścig odbędzie się w najbliższy weekend w Japonii.
Raikkonen wściekły: Reanult użyło mojego nazwiska do własnych celów marketingowych ?