F1. Webber wygrał Grand Prix Węgier. Kubica nie ukończył wyścigu

GP Węgier. Kubica rezygnuje po kraksie. Webber zwycięzcą

Tak relacjonowaliśmy wyścig na żywo > Polak startował z ósmej pozycji, nie zmienił jej na starcie i przez pierwsze 15 okrążeń wytrwale gonił Nico Rosberga z Mercedesa. Kubica nie pozwalał uciec Niemcowi na więcej niż sekundę, a sam miał niewiele większą, ale jednak bezpieczną przewagę nad williamsem Rubensa Barrichello.

Szanse Polaka zostały zrujnowane w alei serwisowej podczas neutralizacji. Kierowcy zaczęli masowo zjeżdżać na zmianę opon na 16. okrążeniu po tym, jak na torze została część złamanego skrzydła z force india Vitantonio Liuzziego. Członek ekipy Renault odpowiedzialny za wypuszczenie kierowcy ze stanowiska przed garażem nie zauważył, że na zmianę opon zjeżdża Adrian Sutil z Force India, podniósł lizak, a nieświadomy zagrożenia Kubica spowodował kolizję.

Polak stracił na tym wiele miejsc, a kiedy dostał karę za niebezpieczne zachowanie w alei serwisowej, uznał, że dalsza jazda nie ma sensu. Kubica nie miał szans na punktowane miejsce lub choćby awans w okolice pierwszej dziesiątki.

Samochód bezpieczeństwa wstrząsnął też czołówką - na 15. okrążeniu startujący z pole position Sebastian Vettel z Red Bulla miał kilkanaście sekund przewagi nad drugim Fernando Alonso (Ferrari) i rozpoczął już dublowanie maruderów. Vettel wydawał się pewniakiem do wygranej. Blisko Alonso był Mark Webber (Red Bull), który - startując z mniej przyczepnej części toru - stracił wcześniej miejsce na rzecz Hiszpana.

Podczas neutralizacji Webber zaryzykował i nie zdecydował się na zmianę opon. Zajął pozycję lidera i liczył, że zdoła wypracować sobie 20 sekund przewagi nad Alonso, która pozwoli mu na powrót z alei serwisowej przed Hiszpanem. Hiszpanem, a nie Vettelem, bo Niemiec został ukarany przejazdem przed garażami za blokowanie rywali pod koniec neutralizacji - Vettel chciał pomóc Webberowi opóźniając Alonso, ale kierowca Red Bulla przesadził i jechał za daleko od lidera.

Webber wysoką przewagę wypracował szybko, po zmianie opon spokojnie wyjechał przed Alonso i do mety dojechał jako zdecydowany zwycięzca. Vettel do pewnego momentu zaciekle walczył o drugie miejsce z Alonso - Niemiec zbliżył się do ferrari na dziesiąte części sekundy, ale popełniał błędy i nie był w stanie skutecznie zaatakować Alonso. W końcówce odpuścił.

Poza Kubicą wyścigu nie ukończyli Rosberg (zgubił koło w alei serwisowej) oraz lider klasyfikacji mistrzostw sprzed weekendu Lewis Hamilton (McLaren), który miał awarię skrzyni biegów. Wobec kłopotów mocarzy sporo punktów zdobyli piąty Witalij Pietrow (Renault), szósty Nico Hulkenberg (Williams), ósmy Pedro de la Rosa i dziewiąty Kamui Kobayashi (obaj Sauber). Ten ostatni zajął dziewiąte miejsce, choć startował dopiero z 23. pozycji!

Ozdobą końcówki wyścigu była rywalizacja Barrichello z Michaelem Schumacherem (Mercedes) o 10., ostatnie punktowane miejsce. Brazylijczyk wyprzedził byłego kolegę z Ferrari na prostej start-meta, choć Niemiec niebezpiecznie blisko przyciskał go do ściany.

Webber wygrał czwarty wyścig w tym sezonie i awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Nad drugim Hamiltonem ma cztery punkty przewagi. Kubica ma 89 punktów i zajmuje w mistrzostwach ósmą pozycję.

Formułę 1 czeka teraz wakacyjna przerwa - kolejne Grand Prix odbędzie się na belgijskim torze Spa-Francorchamps w dniach 27-29 sierpnia.

Wyniki GP Węgier:

1. Mark Webber - Red Bull

2. Fernando Alonso - Ferrari

3. Sebastian Vettel - Red Bull

4. Felipe Massa - Ferrari

5. Witalij Pietrow - Renault

6. Nico Hulkenberg - Williams

7. Pedro de la Rosa - Sauber

8. Jenson Button - McLaren

9. Kamui Kobayashi - Sauber

10. Rubens Barchiello - Williams

Klasyfikacja generalna kierowców:

1. Mark Webber 161 pkt.

2. Lewis Hamilton 157

3. Sebastian Vettel 151

4. Jenson Button 147

5. Fernando Alonso 141

5. Felipe Massa 97

7. Nico Rosberg 94

8. Robert Kubica 89

9. Michael Schumacher 38

10. Adrian Sutil 35

Kubica po GP Węgier: Ja nie widzę co się dzieje z tyłu  ?