Tomasz Kuchar: Kubica dzwonił po radę

W piatek Robert Kubica wystartował w Rallye du Var we Francji. Dla zawodnika Formuły 1 jest to już trzeci rajd w ciągu ostatnich trzech tygodni.

Tym razem Kubica zasiadł za kierownicą renault clio sport R3 maxi. Co ciekawe, Kubica poprosił o kilka wskazówek wrocławskiego kierowcę rajdowego Tomasza Kuchara, aktualnego wicemistrza Polski.

Dariusz Łuciów: Zaskoczyła Pana przesiadka Roberta Kubicy z bolidu Formuły 1 do samochodu rajdowego?

Tomasz Kuchar, wicemistrz Polski w rajdach samochodowych: Nie. Znam Roberta od sześciu lat. Rajdy są mu bardzo bliskie i mogę potwierdzić, że rzeczywiście jest ich pasjonatem.

Pięć lat temu pożyczył Pan Kubicy swojego rajdowego mitsubishi lancera i wystartował z nim w jednym zespole w Rajdzie Barbórki. Jakim kierowcą rajdowym jest Kubica?

- Super. Robert jest po prostu wyjątkowo utalentowanym kierowcą. Wtedy bodajże pierwszy raz jechał w pełni profesjonalną rajdówką z napędem na cztery koła. Na początku sobie nie radził. Pamiętam jego pierwsze wrażenie z jazdy autem rajdowym. Mówił, że auto w ogóle nie przyspiesza, nie skręca i nie chce hamować. Uczył się jednak bardzo szybko. Z każdym kilometrem radził sobie coraz lepiej, popełniał mniej błędów i jeździł coraz szybciej.

Śledzi Pan ostatnie poczynania Roberta Kubicy w rajdach? Dzwonił i prosił o jakieś rady?

- Jesteśmy w kontakcie telefonicznym. Ostatnio próbowałem swoich sił w gokartach i Robert udzielał mi wskazówek. Teraz miałem okazję do rewanżu, bo Robert rozpoczął przygodę z rajdami. Dzwonił do mnie i pytał, jak ustawić auto i dobrać opony.

rallye du Var. Po pierwszym etapie Kubica 31. ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.