- Dziś jest moment, żeby podjąć bardzo ciężką, dramatyczną wręcz decyzję. Ale bez niej - tak uważam - nie będzie Kubica miał tak wymarzonego spokoju, o którym mówił: "Nie chcę żeby mój zespół znów rozpadł się w połowie sezonu" - pisze na blogu Bartosz Raj.
Jego zdaniem Polak powinien jak najszybciej zacząć szukać nowego zespołu, póki ma jeszcze teoretyczną możliwość wyboru. - Daniel Morelli musi jak najszybciej odnowić być może jeszcze nie spalone kontakty - wciąż jest miejsce w Brawn GP (ale Rosberg jest bliżej), wciąż możliwy jest start w McLarenie (tu z kolei okopał się Raikkonen), ewentualnie w Sauberze (jak wystartuje, ale tu znów niechęć zespołu może się pojawić). Co zostaje? Nowi uczestnicy lub trochę teoretycznie słabsi (Force India, Toro Rosso) - uważa dziennikarz.
Raj jest przekonany, że Kubica w F1 zostanie. - Jestem pewien, że i Kubica i Morelli o tym wiedzą i zrobią wszystko, żeby uratować Polaka dla F1. Kontrakt z Renault - jeśli jest podpisany - nie powinien być przeszkodą w obliczu rozpadu zespołu - pisze i dodaje, że odejście do nawet teoretycznie słabszego zespołu będzie lepsze niż pozostanie w Renault. - Lepszy rydz chyba w tak katastrofalnej sytuacji niż nic - a tym nic jest dziś Renault. Bo nawet jeśli przedłuży żywot swój w F1 (np. o rok), to ani euro więcej niż to niezbędnie koniecznie na stajnię nie wyda. Cel Kubicy i jego nowych szefów Bella i Caubeta - 3 miejsce - można już teraz wyrzucić do śmieci. Pozostaje uniknąć kompromitacji - pisze dziennikarz.
Przeczytaj cały wpis na blogu Bartosza Raja ?