Silniki Kubicy i Heidfelda zepsuły się podczas kwalifikacji do GP Włoch, jednak mechanicy BMW Sauber liczyli na to, że da się je naprawić. Analizy w monachijskiej bazie BMW wykazały jednak, że nie nadają się one do dalszej jazdy.
- Przyczyną naszych problemów z silnikiem w kwalifikacjach na torze Monza był problem z zaworem, a to oznacza, że nie możemy użyć silników ponownie. Obaj kierowcy użyli w GP Włoch silniki z toru Spa, przez co mają już tylko po jednym nowym silniku - potwierdził Mario Theissen.
- Kluczowym pytaniem jest, czy to wystarczy - zastanawia się dyrektor BMW. - Jeżeli nie, będziemy zmuszeni zużyć dodatkowy silnik, i podlec karze przesunięcia o 10 pozycji na starcie do wyścigu - przyznał Theissen.
Tymczasem w wyścigu w Suingapurze BMW zamierza wprowadzić w swoim bolidze szereg poprawek.
- Nie mogę się doczekać tego wyścigu, bo wiem, mamy kilka zmian gotowych na ten weekend. Nasza praca symulacje były bardzo obiecujące, zobaczymy jak to będzie wyglądać na torze - dodał Heidfeld.
Czytaj więcej o ulepszonym bolidzie Roberta Kubicy ?