Kubica: Punkt na wagę podium

- Zdobyłem jeden punkt, który w naszym przypadku był na wagę podium. Więcej nie dało się zrobić, bo Buttona i tak bym nie wyprzedził, a udało mi się pokonać Webbera - mówił tuż po wyścigu Robert Kubica, który w GP Europy zajął ósme miejsce.

Przygotuj bolid do wyścigu i zagraj ?

Kubica uważa, że gdyby w sobotnich kwalifikacjach zajął wyższe miejsce niż dziesiąte, na mecie mógłby być wyżej. - W kwalifikacjach straciłem około 2-3 pola, co zobaczyliśmy po przeanalizowaniu danych. Moja pozycja startowa była więc bardzo zła, ponieważ zamiast z 8. startowałem z 10. pola. Ponieważ cała stawka jest bardzo blisko siebie bardzo ważne było, aby ruszać jak najwyżej, ale na starcie straciłem jeszcze jedno miejsce. Potem jednak tempo w wyścigu było dobre i pomimo tego, że musiałem wcześniej zjeżdżać na tankowanie byłem w stanie wyprzedzić Webbera po ostatnich pit stopach, co było bardzo dobre - powiedział kierowca BMW Sauber.

GP Europy: Kubica znów z punktem. Inżynierowie BMW wreszcie się postarali Robert tłumaczył także, dlaczego po starcie spadł na 11. lokatę. - Ruszałem na używanych oponach po brudnej stronie toru i przez to straciłem pozycję na rzecz Nicka. - powiedział kierowca. Wkrótce jednak znalazł się przed Niemcem, a później przyznał, że kolega z ekipy go przepuścił. - Teraz jest 1:1 - podsumował zespołową jazdę Kubica.

- Później udało mi się zaczepić za Buttonem, który utrzymywał dosyć dobry rytm. Ja na początku jechałem nawet szybciej niż oni, ponieważ miałem miękkie opony - mówił Kubica. - Pit stopy poszły całkiem nieźle ponieważ udało mi się wyprzedzić dwóch kierowców, choć musiałem zjeżdżać wcześniej do boksu. Szczególnie drugi postój był ważny i okrążenie wyjazdowe. Wycisnąłem z bolidu wszystko co się da i dzięki temu pokonałem Webbera, który wcześniej był około 2.5 sekundy z przodu - zakończył Kubica.

Ósme miejsce Kubicy w GP Europy ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.