Słabe wyniki podczas testów to taktyka Roberta Kubicy

Powoli możemy zacząś się już przyzwyczajać do strategii testów teamu Polaka. Można zgadywać z małą szansą na pomyłkę, że pierwsze dwa piątkowe treningi ludzie Mario Theissena poświęcają w całości na analizę jazdy obciążonym bolidem, skupiają się na kontroli zużycia opon i balansie samochodu. Dobry czas schodzi na dalszy plan - pisze na swoim blogu dziennikarz Sport.pl Bartosz Raj.

Kubica zajął podczas piątkowych treningów odpowiednio 13 i 17 miejsca. Podczas drugiej sesji gorsze miejsca zajęli tylko Nick Heidfeld, Giancarlo Fisichella i Sebastian Bourdais. Najlepsze były zespoły Williamsa i Ferrari.

- Przypomnijmy za to sobie treningi przed GP Australii tydzień temu - Kubica 13. i 15, na trzecim sobotnim treningu było już lepiej - 10. czas, w kwalifikacjach rewelacyjnie - 4 miejsce. Potem w wyścigu pamiętamy - po wyniku z kwalifikacji strategia zakładania opon (przede wszystkim) i przypadkowa neutralizacja pozwoliły Kubicy nawet na walkę o pierwsze miejsce - pisze Bartosz Raj.

Warto też zwrócić uwagę na czasy. Dziś w Malezji Kubica tracił do najszybszych Rosberga i Raikkonena odpowiednio 0,78 sek. i 1,56 sek. Rok temu w Malezji, który to weekend zakończył się przecież 2. miejscem Kubicy, było tak:

1 trening piątek: 1. Massa, 2. Raikkonen, 3. Kovalainen, 8. Kubica - strata 1.8 sek.

2 trening piątek: 1. Hamilton, 2. Massa, 3. Raikkonen, 8. Kubica - strata 1.6 sek.

3 trening sobota: 1. Heidfeld (!), 2. Raikkonen, 3. Massa, 17. Kubica (!) - strata 1.6 F1.pl: Zobacz na czym polega specyfika toru Sepang w Malezji

Więcej czytaj - na blogu Bartka Raja ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.