- To, co widać po analizie zeszłorocznych treningów przed trzema pierwszymi wyścigami sezonu, to ogromna dominacja Ferrari i duża rozbieżność w wynikach BMW Po piątkowym 15 miejscu, Kubica był najszybszy w sobotę w Australii. W Malezji w sobotę Heidfeld był najlepszy, a Kubica - dopiero 17. - pisze Bartosz Raj.
- Teraz nie ma dominacji Ferrari, a ta Williamsa jest podejrzana. Dziś nawet straty Kubicy były mniejsze, na pewno porównywalne. A więc - nie przesądzajmy . powodów do hura-optymizmu nie ma, ale też ja bym jeszcze postarał się przez chwilę, co najmniej do soboty rano, nie panikować - uważa Raj.
Dziennikarz Sport.pl podtrzymuje swój typ na 10. miejsce Kubicy w Grand Prix Australii. - Ale też jeszcze nie obstawiam Nakajimy i Rosberga na podium. Sobota zweryfikuje dzisiejsze wyniki - zarówno na treningu jak i oczywiście podczas kwalifikacji - pisze Raj.
Całość na blogu Bartosza Raja - czytaj tutaj ?