Zespół Williamsa nie zamierza spieszyć się z podejmowaniem decyzji. GP Abu Zabi odbędzie się 26 listopada, a dwa dni po nim zaplanowano testy dla młodych kierowców. Zespół najwyraźniej chce sprawić wszystkie dostępne opcje. To że decyzja zostanie podjęta po GP Brazylii świadczyć może o tym, że pozycja negocjacyjna Felipe Massy znacząco osłabła. Choć ze strony zespołu takich sygnałów nie było.
- Wszystkie furtki mamy otwarte. Nawet Felipe Massa jest brany pod uwagę, jest bardzo wysoko na naszej liście. Ale nazwisk mamy na niej więcej niż tylko ci, którzy testowali różne nasze samochody - mówił Lowe
Odłożenie decyzji w czasie jest korzystne dla Kubicy. Może też oznaczać, że zespół będzie chciał sprawdzić Polaka w swoim aktualnym samochodzie podczas testów po GP Abu Zabi. Paddy Lowe, dyrektor techniczny Williamsa, stwierdził kilka dni temu, że zespół przy ocenie szans Kubicy nie będzie brał pod uwagę danych z testów z Renault w sierpniu tego roku na torze Hungaroring. - Będziemy polegać na tym, czego sami się dowiemy - stwierdził Lowe w „Autosporcie”.
Oczywiście, tak jak wcześniej nic więcej o samych testach nie powiedział. Wiemy jedynie, że jazdy na Silverstone były udane, a test na Hungaroringu owocny.
- To oczywiste, że Kubica stara się dowiedzieć, czy jest w stanie prowadzić auto na dawnym poziomie. A my to sprawdzamy razem z nim. To dlatego testowaliśmy z nim dwukrotnie - dodał.
