Robert Kubica testował kolejną jednomiejscówkę, kierowcy chcą go w Formule E. "Chodź, pościgaj się z nami"

Robert Kubica zasługuje na szansę w Formule E. Jeśli będzie potrzebował wsparcia, będę pierwszym, który powie: "chodź, pościgaj się z nami" - mówi Lucas di Grassi, obecnie drugi w klasyfikacji generalnej kierowców Formuły E.

We wtorek na włoskim torze Cremona Circuit Kubica po raz kolejny w tym roku testował jednomiejscowy samochód kategorii GP3. Razem z Polakiem na testach był młody włoski kierowca wyścigowy Kevin Ceccon.

Kubica w tym roku po raz pierwszy wsiadł do bolidu od wypadku w rajdzie, który sześć lat temu przerwał jego karierę w Formule 1. Polak do motorsportu wrócił szybko, przez trzy sezony startował w rajdowych mistrzostwach świata, w 2016 roku postanowił spróbować wrócić do regularnego ścigania na torze. Miał rywalizować w mistrzostwach świata w wyścigach długodystansowych (WEC), ale tuż przed startem sezonu zrezygnował ze współpracy z prywatnym zespołem ByKolles, rywalizującym w klasie LMP1.

Od tamtej pory Polak ostro wziął się do testowania. W kwietniu po raz pierwszy od wypadku testował auto jednomiejscowe - bolid kategorii GP3 na torze Franciacorta. Później był sprawdzian w aucie Formuły E na torze Donington Park, teraz znów jeździł autem GP3. W międzyczasie pomagał też zespołowi SMP Racing w ustawieniu auta na 24-godzinny wyścig w Le Mans. Jaka będzie przyszłość Kubicy, wciąż nie wiadomo. On sam swoich planów nie zdradza.

Kubica w Formule E? „Mam nadzieję, że do nas dołączy”

„Autosport” przepytał kierowców rywalizujących w Formule E o to, jak zareagowaliby na przyjście Kubicy do cyklu. Wszyscy o takiej możliwości mówią z wielkim entuzjazmem.

- Podczas testów WEC w Bahrajnie w listopadzie namawiałem go, by spróbował. Mam nadzieję, że do nas dołączy, to byłaby wielka sprawa dla całego cyklu. Chciałbym, żeby się z nami ścigał. Bardzo go lubię. Myślę, że ważne dla niego jest, żeby był dobrze przygotowany. Jeśli zdecyduje, że nie chce się tu ścigać, to jest to zrozumiałe - powiedział Sebastien Buemi, lider klasyfikacji generalnej kierowców Formuły E.

- To niesamowicie dobry kierowca, nie ma co do tego wątpliwości. Gdyby dołączył do Formuły E, byłoby niesamowicie, nie tylko z punktu widzenia cyklu, ale i dla niego. On na to zasługuje. Kropka - stwierdził Loic Duval, który z Kubicą ścigał się w Formule 3.

- Nie wiem, jak on czuje się za kierownicą auta Formuły 3, ale w wielu miejscach musisz mieć mocno skręcone koła. Jeśli będzie potrzebował wsparcia, będę pierwszym, który powie: „chodź, pościgaj się z nami” - mówi Lucas di Grassi, obecnie drugi w klasyfikacji generalnej kierowców Formuły E.

- Robert to prawdziwy kierowca wyścigowy, podziwiam go. Uwielbia się ścigać, tak samo jak ja. Jeśli dostałby szansę jazdy w Formule E, byłoby niesamowicie - mówi Nelson Piquet Jr., pierwszy mistrz świata Formuły E.

Autosport twierdzi, że zespoły Formuły E są gotowe zaoferować Kubicy kolejne okazje do testów. Szans na starty w tym sezonie jednak nie ma.

Howard Webb w "Wilkowicz Sam na Sam". Na lotnisku podchodzi do mnie szef policji: "Witamy w Salzburgu, panie Webb. Tutaj nie pozwolimy, żeby Polacy pana zabili"

Więcej o:
Copyright © Agora SA