Rajd Polski, czyli z Kubicą na Mazurach

W 70. Rajdzie Polski wystartuje czołówka mistrzostw Europy i najlepsi krajowi kierowcy, ale ponad 100 tys. kibiców przyciągnie do Mikołajek przede wszystkim występ Roberta Kubicy. Cztery odcinki specjalne pokaże na żywo Eurosport. Relacja na żywo z całego rajdu w Sport.pl

Ostatni raz Kubica w poważnych zawodach startował w Polsce ponad 15 lat temu, gdy w kartingu zaczynał zabawę w wyczynowe ściganie. Później pojechał jeszcze w Rajdzie Barbórki, pokazał się na Rajdzie Wawelskim (jako tzw. zerówka), a w 2005 r. zdobył w Warszawie mistrzostwo Polski w... grze Colin McRae Rally. Teraz przyjeżdża do Mikołajek jako lider rajdowych mistrzostw świata WRC-2, po kilku imponujących startach, w których pokonywał bardziej doświadczonych rywali w mocniejszych autach. - Przygotowujemy się tak jak zwykle, ale startujemy przede wszystkim dla frajdy. Nie ma prawdziwej presji, jesteśmy zrelaksowani. Cieszymy się, że mamy szansę wystąpić przed polskimi kibicami - mówi Kubica.

Niewiele brakowało, by Rajd Polski skończył się dla niego jeszcze przed pierwszym odcinkiem specjalnym. Na testach w okolicach Chmielowa po jednym ze skoków krzywo wylądował, wypadł z trasy i dachował. Kubicy i jego pilotowi Maciejowi Baranowi nic się nie stało, ale na widok ich zniszczonego Citroena DS3 RRC mechanicy łapali się za głowy. Na szczęście nienaruszona została klatka bezpieczeństwa - metalowa konstrukcja chroniąca załogę podczas wypadków. Wczoraj Citroën potwierdził, że zdąży odbudować auto do piątku, kiedy startuje rajd.

Wcześniej załogi mają dwa przejazdy na opisanie trasy. Podczas rozpoznania używa się zwykłych, cywilnych aut. Jadąc zgodnie z przepisami, kierowca musi sobie wyobrazić tę samą trasę pokonywaną z prędkością ponad 100 km/godz. Rajd Polski należy do najszybszych szutrowych rund w ME. W poprzednim roku na jednym z odcinków mierzono kierowcom prędkość maksymalną. Podczas przejazdu najszybszego Kajetana Kajetanowicza radar pokazał 122 km/godz.

- Widziałem dużo materiałów z rajdu i wydaje się, że to coś zupełnie innego niż rundy, w których wcześniej startowałem. Odcinki przypominają trochę Finlandię, ale tylko pod względem prędkości. Reszta, czyli nawierzchnia, ukształtowanie terenu i zakręty to coś zupełnie innego - oceniał Kubica. Trasy są bardzo wymagające technicznie. Na śliskich drogach, pełnych zdradliwych miejsc i dziur, problemy miał nawet Sebastien Loeb, który startował w Mikołajkach w 2009 r., gdy Rajd Polski był rundą WRC. Dziewięciokrotny mistrz świata na jednym z odcinków wjechał w wystający pień i urwał koło.

W najbliższy weekend w rajdzie pojedzie pierwsza trójka mistrzostw Europy - lider cyklu Czech Jan Kopecky (Skoda Fabia S2000), Irlandczyk Craig Breen i Francuz Bryan Bouffier (obaj Peugeot 207 S2000). Bardzo mocne auta przygotowała polska czołówka. Poza Kubicą o zwycięstwo mogą walczyć trzykrotny mistrz Polski i aktualny lider Kajetan Kajetanowicz, Michał Kościuszko (obaj Ford Fiesta R5), Krzysztof Hołowczyc i Michał Sołowow (obaj Ford Fiesta RRC).

W tym roku do pokonania będzie 230 km podzielonych na 13 odcinków specjalnych. Pierwszy rozpocznie się w sobotę rano, ale już w piątek załogi przejadą odcinek kwalifikacyjny na Torze Mikołajki. Jego wyniki zdecydują o kolejności startu, co na luźnej nawierzchni często ma kluczowe znaczenie. Miękkie, piaszczyste trasy po przejeździe kilku pierwszych samochodów mogą wyglądać jak po przemarszu wojsk, zwłaszcza gdy spadnie deszcz.

Plan relacji na żywo w kanale Eurosport

Sobota, 14 września 2013

Mrągowo 1 (25.16 km): 11.30-12.30

Mrągowo 2 (25.16 km): 18.00-19.00

Niedziela, 15 września 2013

Mateuszek 1 (26.02 km): 10.00-11.00

Mateuszek 2 (26.02 km): 18.00-19.00

Najszybsze relacje z 70. Rajdu Polski w aplikacji Sport.pl Live na smartfony