Michał Kuśnierz: Kubica potrafi wyciągnąć maksimum z tego, co dostaje

- Patrząc na to, jak Robert rozwija się jako kierowca i jak szybko zdobywa doświadczenie, w Rallye du Var powinien walczyć o zwycięstwo - mówi Michał Kuśnierz, były pilot Kubicy, który przejechał z polskim kierowcą francuski rajd w 2009 roku. Relacja na żywo z Rallye du Var od godz. 13 na Sport.pl.

Dla większości kierowców rajd taki jak Rallye du Var to prawdziwy koszmar. Zdradliwe, szybkie i kręte trasy, wymagają maksymalnego skupienia przez 240 kilometrów odcinków specjalnych. Na alpejskich partiach zmienia się przyczepność, trudno wybrać właściwe opony, zwłaszcza przy zmiennej pogodzie. - To zdecydowanie najtrudniejszy rajd jaki w życiu jechałem - mówi dla Sport.pl Michał Kuśnierz, były pilot Kubicy. - Wąskie, kręte drogi asfaltowe, z różną przyczepnością. Trasa przypomina Rajd Monte Carlo, to zresztą ten sam region. W tym roku będzie kilka nowych odcinków, ale ogólna charakterystyka się nie zmieni - dodaje.

W takich warunkach 28-letni kierowca ma udowodnić, że po kilkunastu miesiącach rehabilitacji jest już w stanie jeździć na naprawdę wysokim poziomie. Na razie przynajmniej w rajdach. Przed włoskim Rally di Como Kubica dostał od Citroena auto-marzenie, model C4 WRC, w którym Sebastien Loeb zdobył cztery tytuły i wygrał wszystkie asfaltowe rajdy. Zwyciężając w Como, Kubica podtrzymał passę rajdówki, ale we francuskich Alpach zadanie będzie o wiele trudniejsze. Na starcie pojawi się kilku świetnych kierowców, m.in. utytułowany Belg Freddy Loix, znający lokalne trasy Francuzi Pierre Roche czy Francis Magnou. Autem klasy S2000 pojadą aktualny mistrz świata SWRC Irlandczyk Craig Breen czy doświadczony Francuz Cedric Robert.

Jakie szanse w tym towarzystwie ma Kubica? - Patrząc na to, jak rozwija się jako kierowca i jak szybko zdobywa doświadczenie, w Rallye du Var będzie walczył o zwycięstwo. Rajdy to jednak sport kompletnie nieprzewidywalny. Mogą się przytrafić problemy techniczne, łatwo złapać gumę, nie wszystko można przewidzieć - mówi Kuśnierz. - Robert nie powinien zbytnio napalać się na zwycięstwo. To naprawdę ciężki rajd. Rywalizacja będzie bardzo zacięta. Dlatego myślę, że Robert miejsce w trójce powinien potraktować jako dobry wynik - uważa z kolei Jari-Matti Latvala, ubiegłoroczny zwycięzca, a obecnie kierowca fabryczny Volkswagena. Fin podkreśla, że na Rallye du Var wygrywa się nie prędkością, a uważną, regularną jazdą bez zbędnego ryzyka.

Kubica musi wykorzystać doświadczenie z dwóch poprzednich startów we Francji. W 2009 roku, jadąc z Kuśnierzem przestarzałym Renault Clio R3, zajął 31. miejsce. Rok później był już 4. (z pilotem Jakubem Gerberem), choć jego Renault Clio S1600 było jednym ze słabszych aut w stawce. - Kiedy jechaliśmy w Rallye du Var, dla Roberta był to dopiero drugi lub trzeci start w rajdach, ale zachowywał się jak profesjonalista - wspomina Kuśnierz. - Był świetnie przygotowany. Nie potrzebował ode mnie dużej pomocy, chciał tylko, żebym potwierdził jego spostrzeżenia i przełożył je na język opisu. Zakończyliśmy rajd sukcesem, bo za taki trzeba uznać dojechanie do mety. Mieliśmy mnóstwo problemów technicznych, m.in. źle dobrane opony, awarie hamulców, a w pewnym momencie parowały nam szyby, bo w aucie nie działało ogrzewanie. Robert jechał jednak na tyle dobrze, że mimo tych problemów nie mieliśmy żadnych przygód, ani razu nie wylądowaliśmy poza trasą - podkreśla.

Kubica będzie we Francji walczył nie tylko o zwycięstwo. W najbliższych tygodniach wyjaśni się, gdzie będzie jeździł w przyszłym roku. Na starty w F1 jeszcze nie ma szans, ale regularne starty w rajdach z najwyższej półki są zupełnie możliwe. - W ostatnich miesiącach Robert udowodnił, jak ambitnym jest człowiekiem i sportowcem. Pracuje na maksa, całkowicie się poświęca, by realizować swoje cele, jest perfekcjonistą. Potrafi wyciągnąć maksimum z tego, co dostaje. Jeździłem z kilkoma naprawdę dobrymi kierowcami, ale na drugiego takiego nie trafiłem. Robert to poziom F1, tam trzeba mieć naprawdę duże umiejętności - kończy Kuśnierz.

Michał Kuśnierz - 36-letni pilot, współpracował z Kubicą przy jego pierwszych rajdowych startach. Obecnie jeździ z Tomaszem Grycem. W ubiegłym roku w Citroenie C2 zajęli w Rallye du Var 5. w klasie R2B, a miesiąc temu zdobyli mistrzostwo Polski w klasie 6.

Więcej o:
Copyright © Agora SA