F1. Jak Ferrari przygotowuje się na Kubicę

Utworzenie specjalnego zespołu testowego i zamówienie dodatkowych opon w Pirelli przez Ferrari, a także zakończenie współpracy Roberta Kubicy z lekarzem Riccardo Ceccarellim kolejnymi znakami, że włoski zespół bardzo chce Polaka w swoim składzie? Media spekulują, a prezydent Ferrari i szef zespołu o Polaku nie wspominają.

Plotki o tym, że jeśli Kubica będzie zdolny do jazdy wyścigowym samochodem, to wróci na tor w bolidzie Ferrari, układają się w logiczną całość. Kilka dni po tym, jak jeden z francuskich serwisów ogłosił, że Ferrari miało zapłacić Kubicy, by zapewnić sobie pierwszeństwo w negocjacjach jego nowego kontraktu, włoskie Omnicorse.it pisze o kolejnych ruchach w Ferrari.

Serwis nie podaje faktów, a jedynie snuje domysły - na podstawie tego, że w ostatnich dniach widziano na wspólnym obiedzie Gabriele'a Tredoziego (byłego koordynatora technicznego Ferrari) z Patem Fry'em (obecny dyrektor techniczny zespołu) dziennikarze doszli do wniosku, że włoska ekipa tworzy specjalny zespół testowy, który w 2011 roku będzie pomagał zdrowemu Kubicy nad powrotem do formy.

Omnicorse podaje też, że Ferrari wystąpiło z prośbą do Pirelli, by włoski dostawca opon w miarę szybko udostępnił zespołowi gumy zbliżone do tych, które kierowcy Formuły 1 będą wykorzystywać w przyszłym sezonie. Włoskie i hiszpańskie media już wcześniej informowały, że Ferrari jest gotowe podstawić Kubicy bolid F10 z 2010 roku, w którym Polak bez ograniczeń mógłby testować w nadchodzącym roku, przygotowując się do zastąpienia Felipe Massy od sezonu 2012.

Włoski serwis informuje też, że Kubica zakończył współpracę z lekarzem Riccardo Ceccarellim, z którym współpracował od 2003 roku, czyli od wypadku samochodowego poza torem. Kubica, jadący jako pasażer, odniósł wówczas poważne obrażenia prawego ramienia, w którym Ceccarelli umieścił stalową płytkę i kilkanaście tytanowych śrub.

Teraz, po lutowym wypadku w rajdzie, Ceccarelli także opiekował się Kubicą i nadzorował jego rehabilitację. Włoch dostał jednak propozycję z BMW, by czuwać nad kierowcami przygotowującymi się do debiutu w serii DTM. Czy oznacza to całkowity koniec współpracy Ceccarellego z Kubicą? Nie wiadomo.

Do plotek na temat powrotu Kubicy w samochodzie Ferrari nie odnoszą się prezydent Ferrari Luca di Montezemolo oraz szef zespołu Stefano Domenicali. Ostatnia wypowiedź tego ostatniego na temat Polaka, to słowa z końca listopada - Włoch stwierdził wówczas, że widzi możliwości, by Kubica był w przyszłym roku testowym kierowcą jego zespołu. W kolejnym zdaniu wymienił jednak jako kandydata motocyklowego mistrza Valentino Rossiego, więc pojawiły się wątpliwości, czy jego słowa brać na poważnie.

Raj One: Skąd Ferrari wie, że Kubica wróci? Tajne badania czy wiara w Polaka?