Relacje między władzami teamu, a jego kontuzjowaną w rajdzie samochodowym gwiazdą, stały się w ostatnich tygodniach bardzo napięte. Początkowo Renault deklarowało, że drzwi do powrotu zawsze będą dla Polaka otwarte, jednak w ubiegłym tygodniu zostało opublikowane wspólne oświadczenie zespołu i kierowcy.
Jego treść wywołała jednak sprzeciw menedżera Polaka - Daniele Morellego. Nie wynikało z niego dokładnie, czy Kubica straci cały sezon, czy jedynie początek. Po tym jak pojawiły się plotki o zainteresowaniu Kubicą ze strony Ferrari, Boullier powiedział z kolei, że chciałby usłyszeć od agenta czy Kubica wróci do Lotusa.
F1. Renault łata Raikkonenem dziurę po Kubicy. Polak trafi do Ferrari?
Francuz wymaga od polskiego kierowcy pełnego przywiązania do zespołu, by uniknąć występów Kubicy tylko w kilku wyścigach po powrocie. - Musimy usiąść z panem Morellim i ustalić kilka rzeczy - powiedział Boullier. - Pierwsza to taka, kiedy Robert weźmie udział w pierwszych testach i kiedy zamierza powrócić.
- Muszę wiedzieć, czy Robert może wrócić i jakie jest jego przywiązanie do naszego zespołu w najbliższym czasie. Nie wyprowadzę dla niego samochodu i nie zorganizuję mu miłych testów, by nagle nie okazało się że on już ma podpisaną opcję w innym miejscu.
Ferrari od dawna interesowało się Kubicą, który w sezonie 2013 miałby zastąpić Felipe Massę. Ostatnio pojawiły się nawet spekulacje, że Kubica testował swoją sprawność w Fiorano, na starszym modelu Ferrari lub też na symulatorze, jednak szef teamu Stefano Domenicali stanowczo temu zaprzeczył.
Więcej na ten temat:
Menedżer Kubicy: Powrót Roberta to kwestia miesięcy, a nie lat ?
Kubica: Potrzebuję więcej czasu ?
Kubica przyznaje, że nie wie, czy będzie gotowy na 2012 ?