F1. Dokąd może wrócić Kubica?

W jakim zespole będzie ścigał się Robert Kubica, jeśli wróci do Formuły 1? Względy ekonomiczne, czyli niepewna sytuacja finansowa Lotus Renault, wykluczają raczej powrót za kierownicę obecnego zespołu, miejsca w najlepszych ekipach na przyszły sezon są już zajęte. Jakie alternatywy może mieć Kubica?

Kubica po serii operacji wraca do formy pracując nad sprawnością fizyczną i liczy, że szybko będzie zdolny do jazdy wyścigowym samochodem. Do końca obecnego sezonu pozostały jednak tylko dwa miesiące i sześć wyścigów, a Polak nie sprawdził się jeszcze nawet w symulatorze. Biorąc pod uwagę, że jego zespół ogłosił, że do końca sezonu będzie korzystał z usług Bruno Senny w miejsce Nicka Heidfelda, a także fakt, że pozycja przyciągającego rosyjskich sponsorów Witalija Pietrowa jest niezagrożona niezależnie od wyników, powrót Kubicy za kierownicę Renault w tym sezonie wydaje się wykluczony.

F1. Lotus-Renault nie stać na powrót Kubicy? Słaba kondycja finansowa i sprzedaż teamu?

 

Zdaniem niemieckiego "Auto, Motor und Sport" jest to mało prawdopodobne także w 2012 roku - dziury w budżecie i niepewna sytuacja własnościowa zespołu (Gerard Lopez rozważa sprzedaż udziałów) mają w przyszłym sezonie skutkować tym, że za kierownicami obecnego Lotus Renault usiądą prawdopodobnie Senna i mistrz GP2 Romain Grosjean.

Co z Kubicą? Menedżer Polaka Daniele Morelli powiedział kilka tygodni temu, że umowa na przyszły sezon w Renault nie została podpisana.

Spekulacje właściwe drugiej połowie sezonu komplikuje niepewność dotycząca zdrowia Polaka - Kubica wraca do zdrowia, ale czy jego rozharatana w lutowym wypadku ręka, czy porozrywane stalową barierą nerwy wytrzymają wysiłek, jaki kierowca wkłada w prowadzenie bolidu? A jeśli tak, to czy 27-letni kierowca będzie jeździł na takim poziomie, jak przed wypadkiem?

Zakładając odpowiedzi twierdzące w obu przypadkach: jakie zespoły - oprócz Renault - mają wolne miejsca w składach na przyszły sezon?

- nie mają ich Red Bull (Sebastian Vettel, Mark Webber), Ferrari (Fernando Alonso, Felipe Massa), Team Lotus (Heikki Kovalainen, Jarno Trulli) i Sauber (Kamui Kobayashi, Sergio Perez)

- jednym fotelem wyścigowym dysponują McLaren (choć miejsce obok Lewisa Hamiltona zajmie jednak najpewniej Jenson Button), Mercedes (niepewna sytuacja Nico Rosberga, kontrakt ma wciąż Michael Schumacher) i Virgin (Timo Glock i wakat)

- żadnych potwierdzonych kierowców na przyszły sezon nie mają Force India , HRT , Toro Rosso i Williams

Zakładając prawdopodobne rozwiązania, że Button zostanie w McLarenie, a Rosberg w Mercedesie, najciekawszymi zespołami dla Kubicy byłyby Force India, Toro Rosso lub Williams, które punktowały w obecnym sezonie. Force India wywalczyło 36 punktów, Toro Rosso - 29, a Williams - pięć.

Kubica w formie sprzed wypadku byłby przez te zespoły pożądany i pod względem sportowym, i marketingowym, ale czy ekipy zatrudniające kierowców pod kątem pieniędzy sponsorskich, które ci mogą wnieść do zespołów, byłoby stać na podpisanie umowy z Kubicą? Z drugiej strony - Polak w formie mógłby zatrząść rynkiem transferowym, bo wiadomo, że w Formule 1 nie ma kontraktu, którego nie można byłoby rozwiązać...

Spekulowanie, co będzie to jedno, a zastanawianie się "co by było gdyby", to drugie - znany dziennikarz Joe Saward napisał ostatnio na swoim blogu, że Ferrari już w poprzednim sezonie zawarło z Kubicą wstępne porozumienie, na mocy którego Polak mógłby w 2012 roku zastąpić w tym zespole Felipe Massę. Aby tak się stało, Ferrari musiało wprowadzić w życie stosowną klauzulę umowy do końca maja. Z racji tego, że Kubica miał poważny wypadek, sprawa upadła.

Jaka przyszłość czeka Roberta Kubicę?
Copyright © Agora SA