- Teraz rehabilitacja skupia się na odzyskaniu siły - powiedział Morelli. - Dzień po dniu wzrasta siła prawej ręki Roberta. Ta faza potrwa jeszcze przez około cztery tygodnie. Naszym zdaniem w październiku Robert będzie mógł założyć kask, aby sprawdzić, co będzie w stanie zrobić za kierownicą. Nie mówię oczywiście, że od razu pojedzie bolidem Formuły 1, ale będzie mógł zacząć jeździć. Czy to będzie symulator, czy samochód na torze wyścigowym, to nie jest ważne. Ważne jest, że ten ostatni krok zostanie zrobiony,. Nie martwimy się o ostateczny rezultat rehabilitacji - podkreślił menedżer Kubicy.
- Wciąż swoją rolę musi odegrać natura, bo nerwy wciąż muszą się wyleczyć same. Nie ma jednak konkretnych przeszkód, które uniemożliwią Robertowi wyzdrowienie. To już tylko kwestia czasu.
U progu wielkich zmian - Lotus Renault przed nowym