W Pucharze Świata zadebiutował 4 stycznia 1995 roku na skoczni Bergisel w Innsbrucku podczas Turnieju Czterech Skoczni. Siedemnastoletni wtedy skoczek zajął 17. miejsce i zdobył pierwsze punkty klasyfikacji generalnej PŚ. Co ciekawe - oczko nad nim uplasował się wtedy jego późniejszy trener - Heinz Kuttin.
Adam wyprzedził za to w tym konkursie swego idola - Jensa Weissfloga (28. pozycja). Zawody wygrał wtedy Kazuyoshi Funaki przed Andreasem Goldbergerem i Finem Miką Laitinenem. Siódme miejsce zajął Janne Ahonen. Od tego historycznego konkursu minęło 16 lat. Małysz wziął udział w 343 indywidualnych konkursach pucharowych. Do tej pory przeleciał w nich 79 859 metrów! Wszystko więc wskazuje na to, że już w pierwszym skoku sobotniego konkursu Adam pokona granicę 80 kilometrów w powietrzu.
Oznacza to, że gdyby złożyć wszystkie jego skoki, Adam ze swej rodzinnej Wisły mógłby dofrunąć do Dąbrowy Górniczej, Skawiny lub Kościeliska pod Zakopanem! A przecież Adam skakał też w konkursach drużynowych, kwalifikacjach i na wielu innych imprezach, np. Igrzyskach Olimpijskich czy Mistrzostwach Świata. Do tego trzeba doliczyć treningi. Ile przeleciał na nartach przez całe swoje życie? Aż strach myśleć, ale pewnie starczyłoby na skok z Wisły do Gdańska, a może nawet do Szwecji?
Dane pochodzą z prywatnych statystyk Bohdana Żurowskiego, fana Adama Małysza.