WRC. Rajd Hiszpanii. Loeb wygrywa po raz 79. Ogier przed Neuvillem w walce o mistrzostwo świata

Powrót króla Sebastiena! Dziewięciokrotny mistrz świata Loeb wygrywa Rajd Hiszpanii. To jego pierwszy triumf w WRC od sześciu lat i zwycięstwo numer 79 w karierze. W klasyfikacji generalnej tego sezonu Sebastien Ogier wyprzedził Thierry'ego Neuville'a.

Sebastien Loeb nie ścigał się w WRC od pięciu lat. W tym sezonie wrócił na trzy imprezy - w Meksyku i na Korsyce imponował tempem, ale popełniał błędy. W Hiszpanii tych błędów nie było. Na prowadzenie imprezy rozgrywanej na drogach Katalonii wyszedł w niedzielny poranek. Jako jedyny idealnie dobrał opony, na pierwszej pętli odskoczył rywalom i potem już tylko pilnował zaliczki. Rajd wygrał z przewagą 2,9 sekundy nad swoim rodakiem Sebastienem Ogierem, mimo błędu na przedostatnim odcinku specjalnym, gdy na chwilę zatrzymał się na rondzie.

Loeb, dziewięciokrotny mistrz świata, w mistrzostwach świata triumfował po raz 79. To absolutny rekord. W Hiszpanii wygrał po raz dziewiąty, też nikt nie zrobił tego tu częściej. To że był w stanie triumfować w najsłabszym aucie w całej stawce, Citroenie, a do tego z rywalami, którzy ścigają się w każdej rundzie, pokazuje skalę jego talentu.

- Sam nie wierzę w to, że to możliwe - mówił na mecie prawdopodobnie jeden z najlepszych kierowców naszych czasów bez względu na dyscyplinę motorsportu.

Walka o zwycięstwo w Hiszpanii była pasjonująca. Przez błąd i uszkodzenie koła z gry o zwycięstwo na 17. odcinku specjalnym odpadł Jari-Matti Latvala (Toyota), który ostatecznie ukończył rajd nad ósmym miejscu. Loeba próbował gonić Ogier, ale strata była zbyt duża, a rywal zbyt groźny, by udało się to bez kompletnego szaleństwa na drodze. A dla Francuza ważniejsze od wygrania w Hiszpanii, było prowadzenie w mistrzostwach świata przed finałem sezonu w Australii.

Ogier przed Neuvillem w MŚ

Na ostatnim odcinku specjalnym rozegrała się walka o prowadzenie w mistrzostwach świata. Na końcowym fragmencie próby Santa Marina Thierry Neuville najechał na kamień, uszkodził poważnie felgę i dojechał do mety z szóstym czasem, czyli bez dodatkowych punktów za tzw. Power Stage, a w klasyfikacji generalnej rajdu spadł na czwarte miejsce.

Na pechu rywala skorzystał Ogier. Na Powet Stage'u miał drugi czas, na mecie rajdu też był drugi. Zdobył dziesięć punktów więcej od Belga, który do Hiszpanii przyjechał z siedmiopunktową zaliczką nad rywalem. Wyjedzie z trzema punktami straty. Czyli nie zrealizował planu sprzed katalońskiej imprezy.

Przed ostatnią rundą sezonu, czyli Rajdem Australii, szanse na tytuł wciąż ma trzech kierowców - Ogier, Neuville i Ott Tanak. Kierowca Toyoty, który był najlepszy do połowy piątku (złapał kapcia), musi pojechać rewelacyjnie i liczyć na pech rywali, bo do wzięcia jest aż 30 punktów. A rywalizacja Francuza z Belgiem będzie naprawdę gorąca.

W WRC-2 triumfował 18-letni Kalle Rovanpera przed Janem Kopeckym (obaj Skoda Fabia R5), a trzecie miejsce zajął Petter Solberg (VW Polo GTI R5), który wrócił do MŚ po sześcioletniej przerwie. Czwarte miejsce w WRC-2 zajął Kajetan Kajetanowicz.

Więcej o:
Copyright © Agora SA