WRC. Rajd Turcji. Ott Tanak wygrał i jest w grze o tytuł

Hat-trick Otta Tanaka. Kierowca Toyoty Yaris WRC triumfował w Rajdzie Turcji, zwyciężył w trzeciej rundzie WRC z rzędu i awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Do lidera Thierry'ego Neuville'a traci już tylko 13 punktów.

- Wiedzieliśmy, że wygra tu nie najszybszy kierowca, ale ten, który przejedzie ten rajd najmądrzej - mówił Ott Tanak na mecie Rajdu Turcji. Runda po ośmiu latach wróciła do kalendarza WRC i zgodnie z zapowiedziami była piekielnie trudna dla kierowców i samochodów. Szutrowe drogi najeżone były wielkimi kamieniami, które niszczyły auta i sprawiały, że prowadzenie wymagało maksymalnej koncentracji. Dodatkowa trudność to brak doświadczeń z poprzednich lat - dla wszystkich była to nowa impreza.

Estończyk w piątek narzekał na samochód i swoją jazdę, nie był zadowolony z tempa, ale pozwoliło mu to uniknąć wielu błędów. Do tego, ominął go pech, który trapił jego rywali. Kierowca Toyoty Yaris WRC niedzielę zaczynał z 13 sekundami przewagi nad Jari-Mattim Latvalą, kolegą z zespołu. W Toyocie zakazano Finowi gonienie za Estończykiem - zespół chciał upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: zwycięstwo Tanaka daje mu szanse walki o tytuł, dwa auta na dwóch pierwszych miejscach pozwalały wskoczyć na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej producentów. I tak się właśnie stało.

Tanak przejechał niedzielę spokojnie, nie był niepokojony przez Latvalę, ale i tak bardzo dobrze pojechał na dodatkowo punktowanym Power Stage’u. Z Turcji wywozi 28 punktów, które pozwoliły mu wskoczyć na drugie miejsce w klasyfikacji kierowców, przed Sebastiena Ogiera (Ford Fiesta WRC). Do Thierry’ego Neuville’a, który wciąż jest liderem, Estończyk traci 13 punktów.

Belg szanse na zwycięstwo stracił w sobotę, gdy uszkodził poważnie zawieszenie i musiał wycofać się z rywalizacji. Z ogromną stratą wrócił na trasę w niedzielę, wygrał Power Stage’ i dzięki temu z Turcji wyjeżdża z pięcioma punktami.

Nic do Neuville’a nie odrobił Sebastien Ogier. Francuz miał kolejną pechową rundę. W sobotę, już po awarii Neuville’a, Ogier popełnił błąd, wypadł z trasy i nie był w stanie wrócić na drogę. Do rywalizacji wrócił ze sporą stratą w niedzielę. Do mety dojechał na 10. miejscu dzięki pomocy Elfyna Evansa, który celowo złamał regulamin i dostał pięciominutową karę. Do punktu za 10. lokatę dołożył cztery za drugie miejsce na Power Stage’u, więc wciąż do Neuville’a traci 13 punktów.

Na trzy rajdy przed końcem sezonu w walce o tytuł liczy się trójka Neuville, Tanak, Ogier. Zaliczka Belga jest jeszcze spora, ale to Estończyk imponuje po przerwie letniej. Wygrał trzy rajdy z rzędu, w których zdobył 86 z 90 możliwych punktów.

Ciekawie jest też w walce o tytuł wśród producentów. Dzięki dwóm pierwszym miejscom w Turcji na fotel lidera wskoczyła Toyota, która o pięć punktów wyprzedza Hyundaia. Trzeci M-Sport traci już 40 punktów, a aż 115 Citroen.

Kolejna runda WRC to Rajd Wielkiej Brytanii. Na walijskich drogach kierowcy będą się ścigać w dniach 5–7 października.

Wyniki Rajdu Turcji:

Copyright © Agora SA