Tanak w Niemczech zgarnął 29 z 30 możliwych punktów. Ten jeden stracił na dodatkowo punktowanym „Power Stage’u”, który kończył ściganie w Rajdzie Niemiec. Ostatnią próbę przegrał z Sebastienem Ogierem (Ford Fiesta WRC) o ledwie 0,1 sekundy. Ale od początku podkreślał, że celem jest dowiezienie zwycięstw dla zespołu i niepodejmowanie zbędnego ryzyka na ostatnich kilometrach.
Błędów unikał przez trzy dni rywalizacji. Był piekielnie szybki w piątek, w sobotę toczył pasjonujący bój z Ogierem, dopóki ten nie złapał kapcia i nie musiał wymieniać koła na 13. odcinku specjalnym. Od tamtej pory Tanak jechał już niezagrożony po zwycięstwo. Ostatecznie wygrał Rajd Niemiec z przewagą 39,2 sekundy nad Thierrym Neuvillem (Hyundai i20 WRC).
Belg jest największym szczęściarzem tego weekendu. Nie jechał rewelacyjnie, przyznawał, że ma problem z wyczuciem odpowiednich ustawień auta, ale sprzyjał mu pech rywali. W niedzielny poranek zaczynał rywalizację na czwartym miejscu, ale wskoczył na drugie, bo wycofać musieli się walczący o drugą lokatę Jari-Matti Latvala i Dani Sordo. Fin musiał zatrzymać się na trasie 16. odcinka specjalnego, bo awarii uległa skrzynia biegów w jego Toyocie. Hiszpan na 16. odcinku popełnił błąd, wjechał w winnice i poważnie uszkodził auto. Próbował jeszcze wystartować do kolejnej próby z rozwaloną połową pasa przedniego i bez szyby, ale zespół nakazał mu wrócić do serwisu, bo uznał, że dalsza jazda jest bez sensu.
Neuville wskoczył na drugie miejsce, trzeci dojechał Tanak, a Ogier był czwarty. Straty punktowe w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata do belgijskiego rywala zminimalizował na „Power Stage’u”, zdobywając o cztery więcej od Neuville’a, ale przed czterema ostatnimi rajdami sezonu traci do głównego rywala w walce o tytuł już 23 punkty. Tanak od Neuville’a ma 36 punktów mniej.
Zwycięstwo Tanaka i trzecie miejsce Lappiego sprawiło, że Toyota awansowała na drugie miejsce w klasyfikacji producentów. Liderem wciąż jest Hyundai, ale ma tylko 13 punktów więcej od japońskiego rywala. 30 punktów traci M-Sport, a aż 95 Citroen.
W klasie WRC–2 na czterech pierwszych miejscach kierowcy Skody Fabii R5. Wygrał Czech Jan Kopecky, któremu nie przeszkodziła sobotnia wymiana koła na odcinku. Kopecky jest też nowym liderem klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce dla 17-letniego Kalle Rovanpery, a trzecie dla Fabio Andolfiego.
Piąty w WRC–2 i 13. w klasyfikacji generalnej był Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5). Trzykrotny rajdowy mistrz Europy z trasami Rajdu Niemiec mierzył się po raz pierwszy. Celem była meta i zebranie jak największej liczby doświadczeń. Piąta lokata to bonus, choć i czwarte miejsce było w jego zasięgu. Na ostatnim odcinku zdecydowanie lepiej pojechał jednak Fabian Kreim i wyprzedził Polaka.
Szósty w WRC–2 i 14. w klasyfikacji generalnej był Łukasz Pieniążek, któremu udało się pozbierać po nieudanym piątku. W sobotę i niedzielę jechał już naprawdę dobrym tempem, korzystał z tego, że do mety z różnych powodów nie dojeżdżali rywale, skorzystał też na karze dla Nicolasa Ciamina i zdobył ważne punkty do klasyfikacji generalnej WRC–2. Wskoczył na czwarte miejsce przed Ole-Christiana Veiby’ego, który w Niemczech nie był zgłoszony do punktowania.
Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery rajdy. We wrześniu kierowcy po raz pierwszy po dłuższej przerwie będą mierzyć się z szutrowymi drogami w Turcji (13–16 września), potem w kalendarzu mają Rajd Wielkiej Brytanii (4–7 października), Rajd Katalonii (25–28 października), a sezon zakończą Rajdem Australii (15–18 listopada).