Rajd Finlandii. Ogier goni Neuvilla, Pieniążek jedzie się uczyć

W Rajdzie Finlandii kolejna odsłona walki o tytuł. Na sześć rajdów przed zakończeniem sezonu Thierry Neuville ma 27 punktów przewagi nad pięciokrotnym mistrzem świata Sebastienem Ogierem w klasyfikacji generalnej. Po fińskich szutrach ścigał się będzie też Łukasz Pieniążek, ale on start traktuje edukacyjnie.

Neuville wygrał dwa ostatnie rajdy w WRC - w Portugalii i na Sardynii i przed sześciotygodniową przerwą w sezonie zbudował dużą przewagę nad swoim najgroźniejszym rywalem. Ogier wygrał w tym sezonie trzy rajdy (Monte Carlo, Meksyk, Korsyka), ale to jego główny rywal robi w tym sezonie to, co do tej pory było domeną Francuza - jest piekielnie skuteczny w zdobywaniu punktów. Ogier nie ukończył imprezy w Portugalii, w Szwecji było dopiero 10. Neuville nie dojechał w tym roku na miejscu gorszym niż szóste, dojechał do mety wszystkich rajdów.

Do końca sezonu pozostało sześć imprez. W najbliższy weekend kierowcy będą ścigać się w Finlandii, więc spodziewać się możemy ogromnych prędkości i dalekich lotów na legendarnych fińskich hopach. Ogier będzie miał do dyspozycji zmodyfikowanego Forda Fiestę WRC - M-Sport przygotował dla niego nowy pakiet aerodynamiczny, który może pomóc na drogach wokół Jyvaskyli.

>> F1. Alonso: Hungaroring nie pasuje w tym roku bolidowi McLarena

-Liczymy na to, że auto będzie jeszcze szybsze. Ale wszystko musi być bliskie perfekcji przez cały weekend, jeśli chcemy walczyć o miejsca w czołówce. Nasze auto było tu mocne przed rokiem, mamy dobre odczucia po testach, ale to rajd, który nie wybacza błędów - powiedział Ogier.

Francuz nie będzie ruszał pierwszego dnia na trasę jako pierwszy, pojedzie za Neuvillem, któremu przyjdzie przecierać trasę. Na Sardynii z tym sobie poradził, ale pomogła nieco pogoda - deszcz utwardził drogi. W Finlandii ma być ciepło i sucho, a do tego fiński szuter nie jest aż tak bardzo niekorzystny dla załóg otwierających drogę. - To na pewno będzie runda pełna niespodzianek, bo wsiadamy do samochodu po bardzo długiej przerwie - mówił Neuville.

Rajd Finlandii jest domową imprezą dla zespołu Toyota, który siedzibę sekcji WRC ma kilkanaście kilometrów od bazy rajdu. Kierowcy do parku serwisowego przejechali autami na kołach, nie trzeba było wypożyczać lawety. A do tego dwie trzecie składu stanowią kierowcy z Finlandii (Esapekka Lappi i Jari-Matti Latvala) oraz Ott Tanak z Estonii. Przed rokiem Lappi odniósł tam swoje pierwsze zwycięstwo.

-Rajd Finlandii to dla nas zawsze wyjątkowe wydarzenie, szczególnie teraz po naszym ubiegłorocznym zwycięstwie. W tym roku presja jest jeszcze większa. Mam nadzieję na dobry wynik, ale tak samo myślą wszyscy zawodnicy, więc musimy się postarać o jak najlepszą jazdę. Dużym wyzwaniem będą także nowe trasy - powiedział Lappi.

>> F1. Hamilton: Gwizdy kibiców podziałały na mnie motywująco

Podczas odcinka testowego najlepiej spisali się kierowcy Citreona - Mads Ostberg miał najlepszy czas (1:54.8), a drugi wynik należał do Craiga Breena (1:55.4). Neuville miał szósty czas, a Ogier dziewiąty.

W tym roku trasa Rajdu Finlandii w 65 procentach różni się od tej z poprzedniego sezonu. 40 procent tras pojawiło się w fińskiej rundzie po raz pierwszy w historii. Rajd rozpoczyna się w czwartek wieczorem od 2,31-kilometrowego odcinka Harju w centrum Jyväskylä. W piątek zawodnicy przeniosą się na zachód, gdzie wystartują w dziesięciu odcinkach specjalnych. Sobotni etap składa się z ośmiu OS-ów o łącznej długości 142,86 km w okolicy miejscowości Jämsa. W niedzielę na kierowców czekają cztery odcinki specjalne, z których ostatni OS Ruuhimäki ma status Power Stage.

Po raz pierwszy z Rajdem Finlandii będzie mierzył się Łukasz Pieniążek (Skoda Fabia R5). Polak startuje w klasie WRC–2, zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, ale ten rajd nie będzie mu się do niej liczył, bo inne rajdy zostały wybrane do grona punktowanych.

>> Force India może ogłosić bankructwo przed GP Węgier. Zespół uratuje Lawrence Stroll? Co to oznacza dla Roberta Kubicy?

-To jest bardzo specyficzny rajd i jadąc tam pierwszy raz trzeba wziąć poprawkę na możliwość popełniania błędów. W tym rajdzie są chyba najbardziej wymagającej odcinki na świecie. Trzeba się przestawić na inną jazdę. Tam jeździmy – jak się czasem śmieją kierowcy – w 3D, czyli w trzech różnych płaszczyznach, bo też często jest to góra-dół. Te drogi są bardzo kręte, a do tego przebiegają po pagórkach, więc ma się czasem wrażenie, jakby to była jazda rollercoasterem. Na pewno więc to będzie dla nas ogromne wyzwanie i bardzo ciekawe doświadczenie - powiedział Pieniążek.

Początek rywalizacji na szutrowych trasach w Finlandii w czwartek wieczorem. W sumie do niedzieli kierowcy pokonają ponad 317 kilometrów na trasach 23 odcinków specjalnych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.